Są pieniądze na aktywizację bezrobotnych 50+. Poseł Tomaszewski: mogą zostać niewykorzystane

Aż 21,2 proc. wszystkich bezrobotnych w powiecie gnieźnieńskim to osoby po 50. roku życia. Według statystyk z czerwca, ta grupa zmniejszyła się nieco w stosunku do wcześniejszego miesiąca, jednak i tak było ich o prawie 23 proc. więcej, niż rok temu.

W całym kraju, jak informuje poseł Tadeusz Tomaszewski, udało się uruchomić znaczną rezerwę - dodatkowe 500 mln zł na aktywne formy zwalczania bezrobocia, do wykorzystania do końca roku. Większość tych pieniędzy zostanie jednak najprawdopodobniej nie wykorzystana. Zostały bowiem uruchomione zbyt późno, zacząć realne działania będzie można dopiero w październiku.

- Wojewódzkie urzędy pracy, marszałkowie zebrali stosowne propozycje z powiatowych urzędów pracy. Te dodatkowe środki będą przeznaczone na realizację programów w trzech obszarach: po pierwsze aktywizację osób do 30. roku życia, po drugie na aktywizację osób długotrwale bezrobotnych, osób, które samotnie wychowują dzieci do siódmego roku życia, osób niepełnosprawnych, a także trzeci obszar to jest aktywizacja osób po 50. roku życia - mówi parlamentarzysta. - Wielkopolska otrzymała dodatkowo kwotę 29 milionów złotych, ale te propozycje, które spłynęły z powiatów, są o około 3,5 miliona mniejsze.

Do powiatu gnieźnieńskiego trafić ma 900 tys. zł. Powiatowy Urząd Pracy wnioskował o pieniądze do wykorzystania na aktywizację osób do 30. roku życia i tych znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. Bezrobotni po 50. roku życia objęci są projektem dofinansowanym ze środków unijnych. Jak wyjaśnia poseł Tomaszewski, problemem jest tu także, nie tylko w Gnieźnie, brak chętnych do zatrudnienia osób z tego przedziału wiekowego pracodawców. Dla przykładu w czerwcu z zarejestrowanych bezrobotnych w wieku 50+ w całym województwie - gdzie jest ich ponad 28 tysięcy - przyjęte do pracy lub na staż za pośrednictwem urzędów zostało tylko 680.

- Widać, że w gospodarce jest coraz trudniej, bo nie ma za wielu pracodawców, którzy chcieliby aktywizować osoby po 50. roku życia, dlatego też w poszczególnych powiatowych urzędach pracy takie programy projektuje się z wyprzedzeniem - mówi gnieźnieński poseł.

Przyznaje, że w kolejnych latach pieniądze z Funduszu Pracy powinny być rozdysponowane na początku roku. W tym, jak wyjaśnia, dodatkowe środki uruchomiono pod naciskiem posłów i Ministra Pracy. T. Tomaszewski tłumaczy, że Fundusz Pracy ma pięciomiliardową nadwyżkę, jednak te pieniądze nie są wydawane, ale zmniejszają deficyt budżetu państwa.