Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Schronisko Gniezno. Remontu nie było od 1999 roku. Budynki niszczeją? [FOTO]

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
Budynek, którym zarządza spółka URBIS jest w złym stanie technicznym. Kojce są zardzewiałe, kojce przeciekają i tworzą się w nich zacieki. Remontu nie było od 1999 r., czyli od początku działalności. Budynek niszczeje, co potwierdzają pisma pokontrolne od Powiatowego Inspektoratu Weterynarii.

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Gnieźnie, znajdujące się przy ul. Kawiary 40, od początku istnienia, czyli od 1999 r. nie przeszło remontu. Jak relacjonuje kierownik tego miejsca, Krzysztof Półrolniczak, Powiatowy Inspektorat Weterynarii przeprowadza w tym miejscu cykliczne kontrole, po których za każdym razem wysyła zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego do Prezydenta Miasta Gniezna, właściciela Schroniska, który powierzył zarządzanie miejscem spółce URBIS. W jednym z pism, z 16 czerwca 2020 roku, można przeczytać: „Powiatowy Lekarz Weterynarii w Gnieźnie (…) w dniu 9 czerwca 2020 r. stwierdza niezgodności w zakresie warunków infrastruktury polegających licznych ubytkach w powierzchni ścian i posadzek w kojcach, budynkach i ciągach komunikacyjnych, zardzewiałych ram i krat do kojców oraz obecności zacieków na sufitach od kojców dla zwierząt spowodowanych co jest niezgodne z wymaganiami zawartymi w par. 4.2 Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi (…)”.

Organ kontrolujący miejsce zwrócił także uwagę na to, że „(…) ubytki w posadzkach i zardzewiałe części drzwi od kojców mogą powodować urazy lub kontuzje u zwierząt. Gromadząca się woda w licznych ubytkach posadzki betonowej stanowi potencjalne środowisko dla chorobotwórczych czynników (…)”. W piśmie jasno określono, że niezbędny jest remont.

Miasto nie remontuje, Urbis naprawia zaprawą murarską

Wszystko wskazuje na to, że miasto po otrzymaniu pisma, zwróciło się do zarządcy Schroniska, spółki Urbis o usunięcie ubytków. Rzecznik prasowa Urzędu Miasta, Anna Dzionek, w odpowiedzi na zapytanie reakcje miasta na zawiadomienie powiatowego Lekarza Weterynarii dotyczące złego stanu schroniska w Gnieźnie odpowiedziała: „informuję, że zgłoszone ubytki w zawiadomieniu Inspekcji Weterynaryjnej tj. Powiatowego Lekarza Weterynarii w Gnieźnie dot. infrastruktury budynku schroniska zostały naprawione zgodnie z zaleceniami wynikającymi z tego zawiadomienia. Spółka URBIS dokonała naprawy pokrycia dachowego, uzupełniono także ubytki w stanie infrastruktury. Obecnie stan techniczny obiektów schroniska, w którym przebywają zwierzęta określa się jako dobry. O fakcie powiadomiono Powiatowego Lekarza Weterynarii w Gnieźnie”.**

- Urbis zlecił prace naprawcze, które polegały na zalepieniu dziur w dachu kojców. To rozwiązanie tymczasowe, nie remont. Tak samo było z betonowymi chodnikami przy tych kojcach. Pęknięcia i dziury zostały zalepione zaprawą murarską, która po zimie się wypłucze

– relacjonuje K. Półrolniczak stojąc przy kojcach psów, które przebywają na kwarantannie. Na sufitach niektórych z nich widać zielone zacieki wynikające z zawilgoceń, a ich ściany są mocno odrapane. Kraty klatek, które wskazał lekarz weterynarii nie zostały wymienione, na wielu z nich widać rdzę. Nie tylko kojce są wyeksploatowane. Wiele do życzenia pozostawia biuro schroniska. Nadgryzione przez ząb czasu wykładziny podłogowe są w niektórych miejscach dziurawe i odstają od płaskiej powierzchni. Odsłaniając ubytki w podłodze. Ściany pomieszczenia także wymagają remontu.

Schronisko Gniezno. Kierownik apeluje o remont

- Na przestrzeni lat od 2013-2018 wszystkie remonty i naprawy przeprowadzaliśmy we własnym zakresie, ale wtedy w schronisku pracowało dodatkowo dwóch mężczyzn osadzonych w Zakładzie Karnym w Gębarzewie. Od 2018 roku Powiatowy Lekarz Weterynarii w Gnieźnie, który kontroluje schronisko dwukrotnie w roku, po każdej kontroli wnioskuje do właściciela schroniska prezydenta Gniezna o remont z uwagi na postępujący proces niszczenia, który jest skutkiem codziennej eksploatacji

– mówi kierownik schroniska. Według jego relacji stan infrastruktury niektórych budynków może zagrażać pracownikom i wolontariuszom. Zgodnie z jego opinią zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego miało zostać potraktowane przez miasto jak nieskuteczny monit.

Zdaniem Krzysztofa Półrolniczaka, dalsze zaniedbywanie stanu technicznego schroniska może skutkować nawet jego zamknięciem. Jak mówi, niezbędny jest tu pilny remont, a nie doraźne naprawy. Mimo, że psy są tu otoczone najlepszą opieką zarówno przez opiekunów jak i wolontariuszy, dalsze zaniedbywanie infrastruktury może doprowadzić do tragedii.

Schronisko Gniezno. Remontu nie było od 1999 roku. Budynki niszczeją

Do Schroniska dla Zwierząt Bezdomnych na ulicy Kawiary 40 przybywają psy i koty z 13 gmin. Miasto podpisało z tymi gminami stosowne umowy.

- Zarząd Miasta Gniezna zamknął się w świecie ważniejszych projektów i nie uwzględnia problemu zwierząt bezdomnych. A przecież miarą kultury człowieka jest jego stosunek do zwierząt. Podejmowania decyzji nie należy uzależniać od dojścia do ściany

– podkreśla kierownik schroniska, Krzysztof Półrolniczak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto