Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sebastian z Witkowa w Hell's Kitchen! [WYWIAD]

Paweł Brzeźniak
materiał nadesłany
Z Sebastianem Miechowiczem z Witkowa, uczestnikiem trzeciej edycji programu "Hell's Kitchen – Piekielna kuchnia" rozmawia Paweł Brzeźniak.

Jakie jest Pańskie doświadczenie kulinarne? Gdzie Pan pracował/pracuje?
W 2013 roku ukończyłem Technikum żywienia we Witkowie i od tej pory pracowałem w Hotelu Białym w Skorzęcinie na stanowisku kelnera. Po 2 latach stwierdziłem, że to nie jest moje miejsce na ziemi i chcę zacząć zawodowo gotować. Od kilku lat zajmuję się także organizacją imprez okolicznościowych, jednak nie jest to praca w prawdziwej kuchni. Udział w programie miał mi pomóc spełnićswoje marzenia. Dziś nadal pracuję w Skorzęcinie, jednak już jako kucharz i cały czas uczę się i doskonale swoje umiejętności.

Jak odbiera Pan Wojciecha Modesta Amaro? Czy na początku odczuwał Pan duży stres związany z programem? – Na początku wydawało mi się, że dam radę, pokonam stres i poradzę sobie w najgorętszej restauracji w Polsce. Niestety, wzrok szefa Amaro mnie paraliżował.. Stanąć obok osoby, która jest najlepszym kucharzem w Polsce, jest znana w wielkim świecie kulinarnym, to wielka nagroda, lekcja pokory i wielki kopniak, który sprawia, że Twoje życie nigdy już nie jest takie, jak przed programem. Szef Amaro zaraził mnie pasją, postanowiłem, że będę się rozwijał i doskonalił umiejętności. Mieszkanie z trzynastoma nieznanymi osobami to także duży stres. Każdy z uczestników zgłosił się do programu po to, żeby wygrać i zmienić swoje życie. Presja oraz wszechobecny zapach rywalizacji unosił się w naszym domu oraz restauracji.

W jakiej kuchni Pan się specjalizuje?
– Specjalizuję się w tradycyjnej kuchni polskiej, jednak staram się, aby odkrywać składniki na nowo i tworzyć nowe zaskakujące receptury. Ostatnio fascynuje mnie kuchnia molekularna i w tym kierunku chciałbym podążać.

Czy zgadza się Pan z poglądem, że mężczyźni są lepszymi kucharzami?
– Oczywiście, że zgadzam się ze stwierdzeniem, że mężczyźni są lepszymi kucharzami, jednak nie ukrywam, że kobiety potrafią zaskoczyć, ale to podobnie jak i życiu codziennym. Uczestniczki trzeciej edycji są bardzo niepozorne, jednak mają w sobie wielki potencjał i z pewnością zaskoczą widzów. Ja jednak jestem sercem z drużyną chłopaków i trzymam za nich kciuki!

Dlaczego zdecydował się Pan na udział w programie?
– Udział w programie to dla mnie totalne zaskoczenie, początkowo podchodziłem do tego z dużym dystansem, gdyż nie sądziłem, że mogę zostać wybrany do finałowej 14-stki. Formularz zgłoszeniowy wypełniłem w ciągu 5 minut i zwyczajnie wysłałem. Później wszystko działo się już bardzo szybko, udało mi się przejść piekielne castingi i wreszcie stanąłem w piekielnej kuchni. Chciałem poznać szefa i uczyć się od niego, bo jest dla mnie wielkim autorytetem. Trzeba wierzyć w siebie i spełniać swoje marzenia bez względu na wszystko. Życie mamy jedno i drugiej takiej szansy możemy już nie dostać. Obecnie pracuję nad swoim autorskim menu, którego będzie można spróbować już od maja w Skorzęcinie, już teraz wszystkich serdecznie zapraszam do degustacji. Niebawem otwieram także swoją działalność gospodarczą, będzie można skorzystać z moich usług przy organizacji imprez okolicznościowych. Zwyczajnie kucharz do wynajęcia. Udział w programie to dopiero początek, ale za to zaczynam z "grubej rury" i wysokiego pułapu. Zapraszam na mój oficjalny fanpage na Facebooku, gdzie można ze mną porozmawiać i dowiedzieć się czegoś więcej o mojej skromnej osobie.

Sebastian był pierwszym uczestnikiem, który odpadł z programu. Kolejny odcinek "Hell's Kitchen – Piekielna kuchnia" można obejrzeć we wtorek o 20:05 w telewizji Polsat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sebastian z Witkowa w Hell's Kitchen! [WYWIAD] - Gniezno Nasze Miasto

Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto