Sezon motocyklowy otwarty. Motocykl nie wybacza błędów i nie lubi nierozważnych kierowców

Sezon motocyklowy otwarty. Motocykl nie wybacza błędów i nie lubi nierozważnych kierowców
Rozpoczął się sezon motocyklowy. Tego rodzaju pojazdy jednośladowe pojawiają się na naszych drogach coraz częściej. Niektórzy kierowcy wręcz się oburzają na widok motocykli, a ich wrogowie twierdzą, że są to pojazdy bardzo niebezpieczne. -To nie motocykle są niebezpieczne, ale prędzej niektórzy kierowcy, nieodpowiedzialni motocykliści . Każdy pojazd, nawet rower czy hulajnoga mogą stać się niebezpieczne w rękach człowieka nieodpowiedzialnego - w rozmowie z nami zaznacza nadkomisarz Karol Sekula, naczelnik gnieźnieńskiej drogówki. -Prawda jest taka, że osobnik przeceniający swoje możliwości, umiejętności i pozbawiony wyobraźni wcześniej czy później (a raczej wcześniej) zapłaci za to wysoką cenę. Motocykl z reguły nie lubi wybaczać błędów i bardzo nie lubi być kierowany przez osobę zbyt pewną siebie i lekceważącą zagrożenia - dodaje naczelnik drogówki.
Jak dalej twierdzi, motocykl jest pojazdem gorzej widocznym niż samochód, dlatego że jest znacznie mniejszy. Zdarza się więc, że niektórzy uczestnicy ruchu nie zauważają tego pojazdu, nie ustępują mu pierwszeństwa, zajeżdżają drogę, o czym powinien pamiętać dobry i rozważny motocyklista. Co jest też istotne, przede wszystkim motocykl nie zabezpiecza kierowcy i pasażera przez bezpośrednimi urazami. Nie ma poduszek powietrznych, kurtyn, a w razie upadku lub kolizji dochodzi do bezpośredniego uderzenia jadących nim osób w przeszkody. Nadkom. Karol Sekula zauważa, że istotną kwestią jest dobre wyposażenie motocyklisty, czyli specjalny kombinezon, kask, rękawice i buty. - Niektórzy, a zwłaszcza młodzi i początkujący kierowcy, zapominają o takim sprzęcie. Często spotykamy więc na naszych drogach motocyklistów jeżdżących np. w zwykłych T-Shirtach, czy cienkich kurtkach, w adidasach lub zwykłych trampkach. Wówczas taki kierowca nie ma zupełnie żadnej ochrony - mówi policjant.

Czy często dochodzi do wypadków z udziałem motocyklisty? - Rozpatrując te kwestie pod względem liczby motocyklistów w naszym powiecie, można stwierdzić, że ta liczba wypadków nie jest na tyle duża, byś my podjęli jakieś konkretne działania. Natomiast w okresie letnim zwracamy szczególną uwagę przede wszystkim na przygotowanie motocyklisty do jazdy, w tym wspomniane doposażenie, kontrolujemy także stan techniczny samych pojazdów - mówi naczelnik drogówki. Jak dalej twierdzi, najczęściej do wypadków dochodzi przez niedoświadczonych kierowców, bo biorąc pod uwagę, że sezon motocyklowy trwa dość krótko, to i kierowca posiadający kilkuletnie prawo do jazdy, nie ma zbyt dużego doświadczenia na tym polu. Zwiększająca się liczba wypadków na naszych drogach, zdaniem policjanta jest faktem, dlatego że motocykle są coraz bardziej dostępne. - Kiedyś, żeby zakupić taki sprzęt, trzeba było wydać majątek, dziś rozwój motoryzacji jest tak duży, że cena tych motocykli nie jest zbyt wygórowana, co za tym idzie mamy coraz większą liczbę kierowców, którzy traktują taki zakup jako formę rozrywki, odskoczni. Pojawia się też coraz większa liczba młodych nabywców - mówi.

Jednym z problemów, z którymi się borykają policjanci w sezonie jest kwestia dojazdu motocyklistów na specjalny tor wyścigowy na osiedlu Pustachowa w Gnieźnie. - Tor jest przeznaczony na specjalne motory, które nie są dostosowane do jazdy po ulicy, nie mają np. oświetlenia - twierdzi K. Sekula. -K kierowcy są więc zobowiązani przetransportować swoje jednoślady. Mamy jednak z tym problem, bo kierowcy często się nie stosują do tych zaleceń - dodaje.

Grupa nierozważnych motocyklistów powoduje, że wszyscy miłośnicy motocykli zostają stereotypowo oceniani przez innych użytkowników drogi. Stąd rodzi się pomysł organizowania różnych akcji edukacyjnych i pouczających, które organizują dojrzali już motocykliści. To właśnie dla nich jest bardzo istotną kwestią, by zyskać szacunek ludzi, którzy wszystkich motocyklistów spostrzegają według często błędnych stereotypów. Taką grupę tworzą np. motocykliści z Klubu Classic MC Poland czy Born To Ride. Do takich klubów należą kierowcy, dla których motocykle, to nie tylko rozrywka, ale życiowa pasja.