Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć na Cierpięgach. Prokuratura podejrzewa zażycie dopalaczy

Sona Ishkhanyan
Brama kamienicy na Cierpięgach, gdzie doszło do śmierci 28-latka.
Brama kamienicy na Cierpięgach, gdzie doszło do śmierci 28-latka. Sona Ishkhanyan
Do tajemniczej śmierci młodego, 28-letniego mężczyzny doszło w piątek (15 czerwca) na ulicy Cierpięgi. Dziś szefowa prokuratury w Gnieźnie w rozmowie z nami ujawniła, że jest podejrzenie zażycia przez zmarłego bliżej nieokreślonej substancji, być może chodzi o tzw. dopalacze. Jak dalej zaznacza do pobicia też doszło, w którym jednak zmarły nie brał udziału.

Śmierć na Cierpięgach. Prokuratura podejrzewa zażycie dopalaczy
Przypomnijmy, że do tajemniczego zdarzenia doszło wczoraj, w piątek 15 czerwca 2018 roku przy ul. Cierpięgi w Gnieźnie. Nagle pod wieczór na ulicy pojawiło się mnóstwo radiowozów na sygnale i służby medyczne. Pierwsze nieoficjalne informacje mówiły o tym, że doszło do morderstwa oraz pobicia. Jednak już następnego dnia rano, gdy tylko udało nam się skontaktować z prokuraturą wyjaśniło się, że przyczyną śmierci młodego mężczyzny nie było pobicie. Zobacz tutaj:

TYLKO U NAS: Szefowa prokuratury o śmierci na Cierpięgach: "Wersja z pobiciem i zabójstwem jest obecnie wykluczona"

Więcej informacji na temat zdarzenia udzieliła nam dzisiaj Małgorzata Rezulak-Kustosz, szefowa gnieźnieńskiej prokuratury. -Jedną z wersji śledztwa jest to, że przyczyną śmierci mężczyzny mogło być zażycie dopalacza. Jest to jednak kwestia do wyjaśnienia. Uprawdopodobnione jest natomiast, że zmarły tuż przez śmiercią zażywał jakiś środek, ale co to za środek oraz jaki mógł mieć wpływ na jego śmierć wykaże dopiero sekcja zwłok i dodatkowe badania toksykologiczne, co odbędzie się w czwartek, 21 czerwca - wyjaśnia Małgorzata Rezulak-Kustosz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie.

Dlaczego więc rozeszła się wieść o śmierci z powodu pobicia? Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że do pobicia doszło, ale już po śmierci 28-latka. Anonimowi świadkowie twierdzą, że znajomi zmarłego już chłopaka napadli na mężczyznę, który miał prawdopodobnie podawać wyżej wymienioną nieokreśloną substancję, po którym nastąpił zgon ich kumpla. Potwierdzenie o pobiciu znajdujemy w słowach pani prokurator. -Jest uprawdopodobnione, że osoba, która znajdowała się na miejscu zdarzenia została zaatakowana przez nieustaloną liczbę osób. Natomiast, na tym etapie postępowania, nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć - mówi Małgorzata Rezulak Kustosz.

Jak poinformowała pani prokurator tego samego dnia doszło do innego zdarzenia i gdyby nie szybka interwencja służb, być może również doszłoby do tragedii. Zobacz:

Bijatyka z udziałem obcokrajowców w centrum Gniezna. Jeden z nich trafił do szpitala

Zobacz także: W Gnieźnie na Placu św. Wojciecha będzie można obejrzeć wszystkie mecze Mistrzostw Świata 2018 w Rosji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto