Śmierć w Trzemesznie na razie bez wyjaśnienia
- W trakcie sekcji nie ustalono przyczyny zgonu, konieczne okazało się zlecenie dodatkowych badań histopatologicznych - mówi Piotr Gruszka, prokurator rejonowy w Gnieźnie. Wyniki badań mogą być znane za około miesiąc. Trwają przesłuchania świadków, do zakończenia śledztwa prokuratura nie ujawni ich szczegółów.
Mężczyzna według relacji świadków zgłosił się w poniedziałek do przychodni, jednak nie został przyjęty, bo nie miał ważnego ubezpieczenia zdrowotnego. Wyszedł przed budynek, tam zasłabł. Ludzie zaalarmowali personel przychodni, rozpoczęła się reanimacja. Cały czas reanimowany był w karetce wiozącej go do szpitala w Gnieźnie. Stan pacjenta był krytyczny. Na miejscu stwierdzono zgon. Gnieźnieńska prokuratura prowadzi postępowanie pod kątem nieudzielenia pomocy przez osobę do tego zobowiązaną.
Na ten temat: Upadł przed przychodnią w Trzemesznie. Nie żyje. Sprawę bada prokuratura
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?