Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sportowy weekend w Gnieźnie: jak poradziły sobie nasze drużyny?

Paweł Brzeźniak
Trzynasty mecz mieszkowców w tym sezonie ligowym, był chyba najtrudniejszym z wszystkich dotychczasowych. Mimo tego podopiecznym Mariusza Bekasa udało się odnieść kolejne zwycięstwo. Gnieźnianie pokonali w Wągrowcu tamtejszą Nielbę 2:0 i są zdecydowanym liderem tabeli.


Dla mieszkowców był to już 21. pojedynek w tym sezonie, biorąc pod uwagę sparingi, ligę oraz puchary. Jeśli dodamy do tego fakt, że trener Bekas obraca się głównie w kręgu 13-14 zawodników, musiał przyjść moment w którym naszą ekipę dopadł kryzys fizyczny. Pierwsze symptomy tego można było dojrzeć już w środowym spotkaniu w Łubowie, a dzisiaj była jego kontynuacja.
Od pierwszego gwizdka, najsłabszego na murawie, arbitra widać było, że to nie jest ten błyskotliwy Mieszko do którego się przyzwyczailiśmy. Gnieźnianie byli ospali i o tempo wolniejsi od rywali. Pierwszy kwadrans był wyrównany, ale w 16 minucie gospodarze stanęli przed kapitalną okazją do wyjścia na prowadzenie. Adrian Marchel otrzymał piłkę w polu karnym i mimo asysty Adriana Bartkowiaka zdołał oddać celny strzał. Na szczęście kapitalną interwencją popisał się Wiktor Beśka, który odbił piłką na rzut rożny. Sześć minut potem w odpowiedzi strzelał Marcin Trojanowski, ale jego uderzenie w dobrym stylu obronił Patryk Łagodziński. Minutę potem gospodarze mieli kapitalną sytuację do zdobycia gola. Rafał Leśniewski wymanewrował kilku graczy Mieszka i kiedy składał się do strzału będąc oko w oko z Beśką uderzenie kapitana Nielby zablokował w sobie tylko znany sposób Adrian Bartkowiak. W 28 minucie groźnie zrobiło się w polu karnym gospodarzy. Po centrze z rzutu rożnego Marcina Trojanowskiego, piłka spadła pod nogi stojącego przed bramką Nielby Dawid Radomskiego. Niestety w ostatniej chwili defensorzy z Wągrowca zablokowali skaładającego się do strzału pomocnika Mieszka i zażegnali niebezpieczeństwo pod swoją bramką. W 40 minucie w wydawałoby się niegroźnej sytuacji mieszkowcy wyszli na prowadzenie. Z lewego skrzydła dośrodkowal Krzysztof Wolkiewicz, a tuż przed bramką Nielby piłka spadła na głowę Tomasza Kaźmierczaka, który zdobył swojego dziesiątego gola w tym sezonie. Tuż przed przerwą wągrowiczanie stanęli przed szansą doprowadzenia do wyrównania, ale będący sam na sam z Beśką Adrian Marchel posłał futbolówkę obok bramki i na przerwę gnieźnianie schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

Na początku drugiej części do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, ale nie stworzyli sobie dogodnych okazji bramkowych. W 58 minucie szczytem boiskowej głupoty popisał się kapitan Nielby Rafał Leśniewski, który najpierw otrzymał żółtą kartkę za faul, a następnie wdał się w pyskówkę z arbitrem za co ujrzał drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną. Od tego momentu Nielba straciła swój motor napędowy i to ułatwiło gnieźnianom zadanie w kolejnych minutach, ale tylko na kwadrans, gdyż w 73 minucie sędzia koniecznie chciał wyrównać siły na boisku i dał drugą żółtą kartkę Adrianowi Bartkowiakowi w kompletnie niezrozumiałej sytuacji. W ten sposób obrońca Mieszka musiał udać się do szatni, a oba zespoły kończyły pojedynek w "dziesiątkę". Dziesięć minut po czerwonej kartce Bartkowiaka gnieźnianie zdobyli drugiego gola. Po szybkiej kontrze Marcin Trojanowski idealnie obsłużył Gracjana Goździka, który strzałem przy słupku pokonał Łagodzińskiego. W ostatnich minutach mieszkowcy mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia prowadzenia, a najlepszej z nich nie wykorzystał Tomasz Bzdęga i pojedynek zakończył się naszą wygraną 2:0. Cieszą punkty, wywalczone w trudnych warunkach i w dniu w którym wyraźnie nam nie szło. Było to trzynaste zwycięstwo biało-niebieskich w tym sezonie odniesione w trzynastym ligowym spotkaniu, które co ciekawe oglądało więcej kibiców z Gniezna aniżeli z Wągrowca!

Na finiszu rundy jesiennej Mieszko ma na swoim koncie komplet 39 punktów i o osiem "oczek" wyprzedza drugą Tarnovię Tarnowo Podgórne. Teraz przed podopiecznymi Mariusza Bekasa kolejny pojedynek na własnym stadionie. W najbliższą sobotę o godzinie 15.00 podejmować będziemy Spartę Oborniki Wlkp.

I na koniec dwa słowa o arbitrach meczu w Wągrowcu. Nigdy w naszych relacjach nie poruszamy tego tematu bo sędzia też człowiek i ma prawo do pomyłek, ale tak prowadzącej trójki jak mecz z Nielbą jeszcze w tym sezonie nie spotkaliśmy...

Bramki: Tomasz Kaźmierczak (40), Gracjan Goździk (83) - dla Mieszka

Sędziował: Mikołaj Kalinowski (Piła)

Widzów: 150 (ok 90 z Gniezna)

"Mieszko": Wiktor Beśka, Marcin Tomaszewski, Adrian Bartkowiak, Michał Steinke, Miłosz Brylewski, Marcin Trojanowski, Dawid Radomski, Tomasz Bzdęga, Gracjan Goździk (85 Oskar Wegnerski), Krzysztof Wolkiewicz (65 Damian Pawlak), Tomasz Kaźmierczak (78 Tobiasz Garstka)

Żółte kartki: Gracjan Goździk, Damian Pawlak, Marcin Trojanowski, Adrian Bartkowiak (Mieszko)

Czerwone kartki: Adrian Bartkowiak (Mieszko), Rafał Leśniewski (Nielba) - obaj w konsekwencji dwóch żółtych kartek. 
(za www.mieszkogniezno.eu)
Trzynasty mecz mieszkowców w tym sezonie ligowym, był chyba najtrudniejszym z wszystkich dotychczasowych. Mimo tego podopiecznym Mariusza Bekasa udało się odnieść kolejne zwycięstwo. Gnieźnianie pokonali w Wągrowcu tamtejszą Nielbę 2:0 i są zdecydowanym liderem tabeli. Dla mieszkowców był to już 21. pojedynek w tym sezonie, biorąc pod uwagę sparingi, ligę oraz puchary. Jeśli dodamy do tego fakt, że trener Bekas obraca się głównie w kręgu 13-14 zawodników, musiał przyjść moment w którym naszą ekipę dopadł kryzys fizyczny. Pierwsze symptomy tego można było dojrzeć już w środowym spotkaniu w Łubowie, a dzisiaj była jego kontynuacja. Od pierwszego gwizdka, najsłabszego na murawie, arbitra widać było, że to nie jest ten błyskotliwy Mieszko do którego się przyzwyczailiśmy. Gnieźnianie byli ospali i o tempo wolniejsi od rywali. Pierwszy kwadrans był wyrównany, ale w 16 minucie gospodarze stanęli przed kapitalną okazją do wyjścia na prowadzenie. Adrian Marchel otrzymał piłkę w polu karnym i mimo asysty Adriana Bartkowiaka zdołał oddać celny strzał. Na szczęście kapitalną interwencją popisał się Wiktor Beśka, który odbił piłką na rzut rożny. Sześć minut potem w odpowiedzi strzelał Marcin Trojanowski, ale jego uderzenie w dobrym stylu obronił Patryk Łagodziński. Minutę potem gospodarze mieli kapitalną sytuację do zdobycia gola. Rafał Leśniewski wymanewrował kilku graczy Mieszka i kiedy składał się do strzału będąc oko w oko z Beśką uderzenie kapitana Nielby zablokował w sobie tylko znany sposób Adrian Bartkowiak. W 28 minucie groźnie zrobiło się w polu karnym gospodarzy. Po centrze z rzutu rożnego Marcina Trojanowskiego, piłka spadła pod nogi stojącego przed bramką Nielby Dawid Radomskiego. Niestety w ostatniej chwili defensorzy z Wągrowca zablokowali skaładającego się do strzału pomocnika Mieszka i zażegnali niebezpieczeństwo pod swoją bramką. W 40 minucie w wydawałoby się niegroźnej sytuacji mieszkowcy wyszli na prowadzenie. Z lewego skrzydła dośrodkowal Krzysztof Wolkiewicz, a tuż przed bramką Nielby piłka spadła na głowę Tomasza Kaźmierczaka, który zdobył swojego dziesiątego gola w tym sezonie. Tuż przed przerwą wągrowiczanie stanęli przed szansą doprowadzenia do wyrównania, ale będący sam na sam z Beśką Adrian Marchel posłał futbolówkę obok bramki i na przerwę gnieźnianie schodzili z jednobramkowym prowadzeniem. Na początku drugiej części do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, ale nie stworzyli sobie dogodnych okazji bramkowych. W 58 minucie szczytem boiskowej głupoty popisał się kapitan Nielby Rafał Leśniewski, który najpierw otrzymał żółtą kartkę za faul, a następnie wdał się w pyskówkę z arbitrem za co ujrzał drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną. Od tego momentu Nielba straciła swój motor napędowy i to ułatwiło gnieźnianom zadanie w kolejnych minutach, ale tylko na kwadrans, gdyż w 73 minucie sędzia koniecznie chciał wyrównać siły na boisku i dał drugą żółtą kartkę Adrianowi Bartkowiakowi w kompletnie niezrozumiałej sytuacji. W ten sposób obrońca Mieszka musiał udać się do szatni, a oba zespoły kończyły pojedynek w "dziesiątkę". Dziesięć minut po czerwonej kartce Bartkowiaka gnieźnianie zdobyli drugiego gola. Po szybkiej kontrze Marcin Trojanowski idealnie obsłużył Gracjana Goździka, który strzałem przy słupku pokonał Łagodzińskiego. W ostatnich minutach mieszkowcy mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia prowadzenia, a najlepszej z nich nie wykorzystał Tomasz Bzdęga i pojedynek zakończył się naszą wygraną 2:0. Cieszą punkty, wywalczone w trudnych warunkach i w dniu w którym wyraźnie nam nie szło. Było to trzynaste zwycięstwo biało-niebieskich w tym sezonie odniesione w trzynastym ligowym spotkaniu, które co ciekawe oglądało więcej kibiców z Gniezna aniżeli z Wągrowca! Na finiszu rundy jesiennej Mieszko ma na swoim koncie komplet 39 punktów i o osiem "oczek" wyprzedza drugą Tarnovię Tarnowo Podgórne. Teraz przed podopiecznymi Mariusza Bekasa kolejny pojedynek na własnym stadionie. W najbliższą sobotę o godzinie 15.00 podejmować będziemy Spartę Oborniki Wlkp. I na koniec dwa słowa o arbitrach meczu w Wągrowcu. Nigdy w naszych relacjach nie poruszamy tego tematu bo sędzia też człowiek i ma prawo do pomyłek, ale tak prowadzącej trójki jak mecz z Nielbą jeszcze w tym sezonie nie spotkaliśmy... Bramki: Tomasz Kaźmierczak (40), Gracjan Goździk (83) - dla Mieszka Sędziował: Mikołaj Kalinowski (Piła) Widzów: 150 (ok 90 z Gniezna) "Mieszko": Wiktor Beśka, Marcin Tomaszewski, Adrian Bartkowiak, Michał Steinke, Miłosz Brylewski, Marcin Trojanowski, Dawid Radomski, Tomasz Bzdęga, Gracjan Goździk (85 Oskar Wegnerski), Krzysztof Wolkiewicz (65 Damian Pawlak), Tomasz Kaźmierczak (78 Tobiasz Garstka) Żółte kartki: Gracjan Goździk, Damian Pawlak, Marcin Trojanowski, Adrian Bartkowiak (Mieszko) Czerwone kartki: Adrian Bartkowiak (Mieszko), Rafał Leśniewski (Nielba) - obaj w konsekwencji dwóch żółtych kartek. (za www.mieszkogniezno.eu) Paweł Brzeźniak/archiwum
Jak w miniony weekend poradziły sobie drużyny sportowe z naszego miasta? Kliknij w zdjęcia, żeby poznać szczegóły.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto