Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
2 z 3
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Piłkarze gnieźnieńskiego Mieszka, na cztery kolejki przed...
fot. Paweł Brzeźniak

Sportowy weekend w Gnieźnie: jak poradziły sobie nasze drużyny?

Mieszko zapewnił sobie mistrzostwo w IV lidze

Piłkarze gnieźnieńskiego Mieszka, na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu, zapewnili sobie tytuł mistrza grupy północnej IV ligi i co za tym idzie udział w barażach o awans do III ligi. Podopieczni Mariusza Bekasa postawili dzisiaj kropkę nad "i" pokonując pewnie GKS Dopiewo 5:1. Gdyby nie spotkania barażowe dzisiaj kibice "kopanej" w Grodzie Lecha mieliby swoje wielkie święto, bo piłkarze ze Strumykowej awansowaliby do III ligi. Niestety od trzech sezonów wygrana w jednej z dwóch grup Wielkopolskiej IV ligi niewiele daje, bo żeby awansować do wyższej klasy rozgrywek trzeba jeszcze pomyślnie przebrnąć baraże. Po dzisiejszym zwycięstwie podopieczni Mariusza Bekasa uczynili pierwszy krok w kierunku wymarzonego celu, niebawem czas na zrobienie drugiego, tego najważniejszego. Sobotnie spotkanie rozpoczęło się dla biało-niebieskich najgorzej jak mogło czyli od straty głupiej bramki. Już w 5 minucie skazani na pożarcie i pogodzeni z losem gospodarze niespodziewanie wyszli na prowadzenie. Mariusz Grzegorzewicz wykonywał rzut wolny z ok 18 metrów, udaną interwencją popisał się Wiktor Beśka, jednak wobec dobitki głową Tomasza Pawelca był już bezradny. Odpowiedź mieszkowców mogła być niemal natychmiastowa, ale kilkanaście sekund potem Gracjan Goździk przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem GKS-u. W 10 minucie było już jednak 1:1, Tomasz Bzdęga obsłużył Marcina Trojanowskiego, który będąc sam przed bramkarzem przerzucił nad nim piłkę i tym samym doprowadził do wyrównania. Pięć minut później Mieszko na prowadzenie mógł wyprowadzić Adam Konieczny, ale jego uderzenie głową musnęło tylko poprzeczkę bramki GKS-u. Na drugiego gola dla gnieźnian czekaliśmy do 32 minuty. Wtedy to Tomasz Bzdęga pokonał Szymona Hammerlinga. Ostatni kwadrans pierwszej części to zdecydowana przewaga biało-niebieskich, która udokumentowana była kolejnymi trafieniami. Na 3:1 w 37 minucie podwyższył Damian Pawlak, którego idealnie obsłużył Marcin Tomaszewski. Wynik pierwszej odsłony ustalił w doliczonym czasie Adam Konieczny, który posłał futbolówkę do siatki z najbliższej odległości i trzybramkowym prowadzeniem Mieszka zakończyła się pierwsza połowa tego meczu. Druga to już miażdżąca przewaga gnieźnian. Zaraz po wznowieniu gry, w 48 minucie, ponownie na listę strzelców wpisał się Tomasz Bzdęga, po tym jak dobrym dośrodkowaniem popisał się Krzysztof Wolkiewicz. W tym momencie zanosiło się na pokaźny pogrom gospodarzy, bo goście zamknęli dopiewian na ich połowie i co chwilę w polu karnym GKS-u dochodziło do ostrych spięć. Przyjezdni strzelili nawet dwie bramki, ale niestety arbiter ich nie uznał, wskazując pozycję spaloną najpierw Adama Koniecznego, a chwilę potem Krzysztofa Wolkiewicza. W 62 minucie w polu karnym gospodarzy powalony został Adam Konieczny i arbiter wskazał na "wapno". Niestety Szymon Hammerling wyczuł intencję Tomasza Bzdęgi i obronił jego strzał. Kolejne fragmenty tego spotkania to nadal duża przewaga Mieszka, ale biało-niebieskim się udało się wykorzystać żadnej z kilku sytuacji pod bramką GKS-u. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem gnieźnian 5:1 i trzeba przyznać, że był to najniższy wymiar kary jaki spotkał dzisiaj podopiecznych Andrzeja Ostańskiego. Wygrana ta zapewniła mieszkowcom tytuł mistrzowski w grupie północnej IV ligi, a tym samym udział w czerwcowych barażach o awans do III ligi. Dzisiaj także poznaliśmy ostatecznie rywala, z którym przyjdzie nam mierzyć się o awans do wyższej klasy rozgrywek. Będzie to Victoria Września, która dzisiejszą wygraną z Ostrovią Ostrów Wlkp. zapewniła sobie tytuł mistrza grupy południowej IV ligi. Zanim jednak dojdzie do meczów barażowych, naszą drużynę czekają jeszcze cztery ostatnie mecze sezonu zasadniczego. W najbliższą sobotę pierwszy z nich, w Tarnowie Podgórnym zmierzymy się z tamtejszą Tarnovią. Bramki: Tomasz Bzdęga 2x (32, 48), Marcin Trojanowski (10), Damian Pawlak (37), Adam Konieczny (45+1) - dla Mieszka, Tomasz Pawelec (5) - dla GKS-u. Sędziował: Łukasz Słoma (Poznań) Widzów: 100 "Mieszko": Wiktor Beśka - Marcin Tomaszewski, Taras Maksymiv, Michał Steinke, Miłosz Brylewski, Marcin Trojanowski, Tobiasz Garstka (28 Dawid Urbaniak), Tomasz Bzdęga, Gracjan Goździk (65 Fabian Burzyński), Damian Pawlak (46 Krzysztof Wolkiewicz), Adam Konieczny (63 Tomasz Kaźmierczak)

Zobacz również

Duda wysłał pismo do Tuska. Wiadomo, w jakiej sprawie

NOWE
Duda wysłał pismo do Tuska. Wiadomo, w jakiej sprawie

Dziś półfinał Madrid Open: Znaleźć klucz do pokonania Keys. O której i gdzie oglądać?

Dziś półfinał Madrid Open: Znaleźć klucz do pokonania Keys. O której i gdzie oglądać?

Polecamy

Ciasto jogurtowe z rabarbarem. Zrobisz je bez miksera i w ekspresowym tempie

Ciasto jogurtowe z rabarbarem. Zrobisz je bez miksera i w ekspresowym tempie

Używasz go zamiast kremu z filtrem? Narażasz się nawet na raka skóry

Używasz go zamiast kremu z filtrem? Narażasz się nawet na raka skóry

Jedziesz odpocząć i pojawia się ona… Jak zapobiegać biegunce w czasie podróży?

Jedziesz odpocząć i pojawia się ona… Jak zapobiegać biegunce w czasie podróży?