Sprawa sprzed 26 lat rozwikłana? Zatrzymany usłyszał zarzuty zabójstwa Zyty Michalskiej i usiłowania gwałtu. Mężczyzna przyznał się do winy

Wspólne działania Prokuratury Okręgowej w Poznaniu oraz funkcjonariuszy Komedy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu z tzw. Archiwum X, doprowadziły do ustalenia sprawcy zbrodni, która miała miejsce w 3 kwietnia 1994 roku w Mikuszewie. Jest to kolejna sprawa, którą udało się wyjaśnić po latach, wykorzystując przy jej rozwiązaniu nowoczesne techniki badawcze

- informuje prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

3 kwietnia 1994 roku, w niedzielę wielkanocną, 20-letnia wówczas Zyta Michalska wyszła z rodzinnego domu na spacer. Kiedy ślad po niej zaginął, rodzina zgłosiła zaginięcie. Ciało dziewczyny zostało znalezione następnego dnia w lesie, kilkaset metrów od domu. Eksperci z Zakładu Medycyny Sądowej stwierdzili, że przyczyną śmierci było uduszenie.

Policjanci, którzy 26 lat temu zajęli się tą sprawą, przeprowadzili dokładne oględziny miejsca, w którym znaleziono ciało. Sprawdzali alibi wytypowanych osób. Przesłuchali także wielu świadków, ale nikt nie przekazał informacji, które mogły pomóc w rozwikłaniu tej sprawy. Po wielu miesiącach śledztwa, w które byli zaangażowani policjanci z Miłosławia, Wrześni i Poznania sprawa została zakończona. Operacyjnie próbowano jeszcze wpaść na trop zabójcy, ale to się nie udało

- informuje Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Jednak na początku 2019 roku policjanci z poznańskiego Archiwum X postanowili wrócić do tej sprawy i dostali zielone światło z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. - Po analizie szczegółów tej sprawy przyjęto, że sprawca musiał wywodzić się z tego środowiska, co ofiara i dobrze znał teren. Ponownie poddano analizom laboratoryjnym zabezpieczone ślady - mówi Andrzej Borowiak.

Jednocześnie podkreśla, że 26 lat temu policjanci nie dysponowali tak rozwiniętymi metodami badań kryminalistycznych, jak obecnie. W połowie października tego roku policjanci zwrócili się także do lokalnych mediów.

- Prosili o przypomnienie sprawy zapomnianego zabójstwa. Po publikacjach odezwało się wiele osób. Ci ludzie, chcąc pomóc przekazali informacje, które także drobiazgowo przeanalizowano - mówi rzecznik policji.

Z kolei kilkanaście dni temu policjanci przekazali prokuratorom informacje o osobie, która z dużym prawdopodobieństwem mogła mieć związek z zabójstwem. W poniedziałek mężczyzna został zatrzymany. To 52-letni Waldemar B., mieszkaniec powiatu wrzesińskiego.

Prokurator przedstawił Waldemarowi B. zarzut zabójstwa oraz usiłowania zgwałcenia pokrzywdzonej. Podejrzany przyznał się do dokonania czynu i złożył obszerne wyjaśnienia, które zostaną podane weryfikacji

- informuje prokurator Łukasz Wawrzyniak.

Jednocześnie prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec Waldemara B. Tymczasowego aresztu. - Podejrzanemu, według stanu prawnego sprzed 1997 roku, grozi kara pozbawienia wolności od 8 do 15 lub 25 lat - wyjaśnia prokurator Łukasz Wawrzyniak.

I dodaje: - To poprzedzone było żmudną analizą materiału dowodowego ujawnionego i zabezpieczonego na miejscu zdarzenia. Policjanci z poznańskiego Archiwum X stosując współczesne metody badań kryminalistycznych, przyjęli, że sprawcą zabójstwa musiała być osoba dobrze znająca teren i wywodząca się z tego samego środowiska co pokrzywdzona.