Sprawdzony przepis na pączki. Prosto od dobrej gospodyni z Pyszczyna!

- Pączki piekę co roku na tłusty czwartek. Moje dzieci, Amelia i Mateusz pomagają mi we wszystkich wypiekach. To dobre dla ich rozwoju, a przy okazji spędzamy miło czas

– mówi Emilia Danelska z Pyszczyna. Jej przepis na pączki i porady mogą się przydać!

Składniki:
50 g świeżych drożdży
70 g cukru
4 żółtka
200 g mleka
80 g masła, musi być pokrojone na małe kawałki
500 g pszennej mąki (należy też przygotować mąkę do oprószenia blatu)
2 łyżki rektyfikowanego spirytusu 96%
Olej do smażenia
dżem
cukier puder do posypania
szczypta soli

Masło rozpuścić i ostudzić, mleko lekko podgrzać max 37stopni. Z drożdży, 1/4 mleka i 10g cukru przygotować zaczyn drożdżowy, odstawić do wyrośnięcia.

W misce robota kuchennego lub ręcznie wyrobić ciasto z podanych składników. Na koniec dodać mąkę i sól. Gdy ciasto jest wyrobione dodać spirytus. Dobrze wyrobione ciasto przekłożyć do oprószonej mąką miski, przykryć ściereczka kuchenną i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. 30 minut wystarczy ale można zostawić na dłużej.

Wyłożyć ciasto na oprószony mąką blat, rozwałkować na grubość 1,5cm. Wykrawać krążki o średnicy 7cm. Z krążków formować pączki. Można na tym etapie nadziać, jednak należy pamiętać by nadzienie nie było zbyt rzadkie, trzeba też dokładnie zakleić paczka by nie wypłynęło.

Można też formować pączki bez nadzienia wtedy mamy pewność że będą lekkie i po upieczeniu powstanie piękna obwódka. Ułożyć pączki na blacie w odstępach i przykryć ściereczką do wyrośnięcia ok. 20 minut.

Pączki należy smażyć w dobrze nagrzanym tłuszczu. Tradycyjnie jest to smalec, ale można też użyć oleju.

Smażyć póki się zarumienią, potem odwrócić na drugą stronę. Wyjąć na papierowy ręcznik, aby wchłonął nadmiar tłuszczu. Nadziać ulubionymi powidłami.

1. Pączki smażymy w dobrze nagrzanym tłuszczu. 170-180 stopni. Jeśli nie mamy termometru wkładamy do tłuszczu kawałek ciasta wielkości ziarnka fasoli, powinien skwierczeć i w ciągu minuty zarumienić się na złoto brązowy kolor. Zbyt mocno podgrzany tłuszcz spowoduje że pączki upieką się zbyt szybko, a w środku będą surowe. Za niska temperatura będzie powodowała nadmierne wchłanianie tłuszczu

2. Nie żałujemy tłuszczu, pączki powinny swobodnie pływać, nie mogą leżeć na dnie naczynia.

3. Używamy rondla o grubym dnie i dość dużej średnicy.

4. Nie dodajemy do ciasta zbyt dużej ilości cukru, powoduje on że pączki szybko się przypalają.

5. Osiągnięcie tak porządanej obwódki zagwarantuje nam dobrze wyrosniete ciasto. Pączki są wtedy lekkie i unoszą się wysoko na tłuszczu.

6. Pączki wrzucamy do tłuszczu stroną, która była na górze podczas wyrastania.

7. Aby nie wchłaniały zbyt dużo tłuszczu do ciasta dodaj alkohol, najlepiej spirytus. Można go ewentualnie zastąpić octem lub sokiem z cytryny.

8. Po upieczeniu układaj na papierowym ręczniki wchłonie nadmiar tłuszczu

9. Do ciasta używaj zawsze świeżych drożdży.

10. Szprycuj ciepłe pączki. Nie masz szprycy - użyj strzykawki. Lukrujemy pączki ciepłe, lukier łatwo się rozprowadza. Pudrujemy pączki po całkowitym wystygnięciu

Smacznego!

- Żaden pączek kupiony w cukierni czy pieczony masowo nie zastąpi tego którego wykonaliśmy samodzielnie. Najlepszy jak dla mnie idealny pączek to jeszcze ciepły, z lekko chrupiąca skórką, lekki i nie zbity w środku, z pysznym domowym nadzieniem. Dzieci uwielbiają te z powidłami czekoladowymi

– relacjonuje Emilia Danelska. W tym roku w jej domu królują pączki ze śliwkowymi powidłami. Jak zapewnia, jej dzieci i mąż sprawią, że pączki do jutra rana znikną.