Najpierw rano, po godzinie 7.00 na ul. Tumskiej ujawnili leżącego w stanie nietrzeźwym 36-letniego mieszkańca Gniezna. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę na badania. Po udzieleniu pomocy medycznej został zwolniony. Wieczorem patrol ujawnił tego samego mężczyznę w samochodzie zaparkowanym na ul. św. Wojciecha, który przygotowywał się do jazdy. Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że znajdował się pod silnym wpływem alkoholu. Zabrano mu kluczyki od pojazdu uniemożliwiając jakąkolwiek jazdę samochodem.
Ignorowanie przepisów prawa to jedno, ale zabieranie czasu ratownikom medycznym, którzy niejednokrotnie potrzebni są naprawdę chorym w innych miejscach, to zupełna bezmyślność i nieodpowiedzialne działanie. Straż Miejska wszczęła postępowanie za tzw. nieobyczajny wybryk, za który przed sądem grozi kara aresztu, ograniczenia wolności, grzywna do 1500 zł albo nagana.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?