Sukcesy i porażki Pawła Arndta

Przede wszystkim poseł Paweł Arndt dziękował wszystkim - lokalnym mediom, swoim współpracownikom i mieszkańcom, którzy mu zaufali. Zapewnił przy tym, że problemy, z którymi ludzie zgłaszają się do jego biura, będzie się starał rozwiązywać nadal, jeśli pozwolą mu na to wyborcy.

Zapytany o swoje największe sukcesy i porażki z tych czterech lat opowiada, że o sukcesach trudno mówić samemu.

- Starałem się zabiegać o to, by środki finansowe trafiały do naszego regionu. W tej kadencji było to szczególnie trudne, z uwagi na problemy finansowe. Jednak pewne środki do nas trafiły. Nie chcę powiedzieć, że to wyłącznie moja zasługa, to by było przesadą. Ale jest budowana droga S-5, są pieniądze na zabytki, udało się dokonać przekształceń w Wojskowym Zakładzie Remontowo-Budowlanym w Gnieźnie, który na pewnym etapie miał bardzo niewielkie szanse na przetrwanie. Nie udało się pozyskać pieniędzy na drogę do Wrześni, jest ona wyremontowana tylko częściowo.

Przypomnijmy, termin remontu krajowej 15-tki na odcinku Gniezno-Września był już wielokrotnie odsuwany. O poprawę warunków na tej trasie apelowali mieszkańcy w petycjach, a także samorządy miasta Gniezna i gminy Czerniejewo. Do tej pory wyremontowany został odcinek w obrębie powiatu wrzesińskiego.

Poseł nie powiedział w trakcie konferencji, na co konkretnie pieniędzy pozyskać się nie udało. Jego polityczny przeciwnicy krytykują to, że nie poparł wniosku Zbigniewa Dolaty z PiS o przesunięcie pieniędzy z jednej z rezerw celowych budżetu państwa na adaptację budynków Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Gnieźnie.

Na dzisiejszej konferencji prasowej Paweł Arndt ocenił także gnieźnieńską kampanię wyborczą - oprócz "wojny plakatowej", z którą mamy do czynienia za każdym razem, przebiega ona, jego zdaniem, spokojnie.