Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Supersołtys Bolesław Dziel: "Sołtysowaniem" zaraził swoich braci

IB
Żona sołtysa, Aleksandra,  jest szefową Koła Gospodyń Wiejskich
Żona sołtysa, Aleksandra, jest szefową Koła Gospodyń Wiejskich
Jeden z kandydatów w naszym plebiscycie Supersołtys - Bolesław Dziel sołtysem Strzyżewa Paczkowego jest już prawie pół życia. Działaniem na rzecz społeczności zaraził swoją rodzinę.

Bolesław Dziel sołtysem jest od 32 lat. Na początku, jak mówi, wzbraniał się przed tym. Dał się jednak przekonać mieszkańcom, a wsparcie płynie z obydwu stron.

Sołtys Strzyżewa Paczkowego jest także radnym w gminie Gniezno. Wcześniej dostał się do rady powiatu, nawet został nieetatowym członkiem zarządu na lata 2002-2006. Przyznaje jednak, że w samorządzie gminnym czuje się lepiej.
- W gminie mogę nie tyle więcej się wykazać, co na więcej rzeczy mam wpływ. W powiecie właściwie ze spraw, które dotyczyły gminy, czy mojej wsi, to były tylko drogi - mówi Bolesław Dziel.

Wcześniej nie myślał o tym, żeby udzielać się w samorządzie - dopóki mieszkańcy nie zechcieli, by został ich sołtysem. Jego poprzednik przeprowadził się do Gniezna. W tym czasie Bolesław Dziel był w trakcie budowy swojego gospodarstwa. Nie chciał przyjąć tej propozycji, miał dosyć własnych obowiązków, a sołtys zadań miał więcej, niż dziś. Wahał się, bo zawsze uważał, że jak coś robić, to do końca.
- Wtedy dostałem bardzo dużo wsparcia do mieszkańców i do tej pory nie tylko ja pracuję dla nich, ale i sam mogę liczyć na pomoc, kiedy jest potrzebna - zaznacza.

Gotowość zaangażowania społeczność Strzyżewa Paczkowego pokazała chociażby podczas remontu wiejskiej świetlicy, gdzie większość prac wykonywali sami, własnym nakładem, od gminy potrzebowali tylko materiałów do remontu.
Tak więc mimo początkowych oporów, prawie połowy swojego życia spędzonego jako sołtys nie żałuje. Co więcej, chociaż przed Bolesławem Dzielem nikt z jego rodziny nie angażował się społecznie aż tak bardzo, to sam zaraził tym kolejnych swoich bliskich.
- Ja zacząłem pierwszy, później brat został sołtysem w Lulkowie, później drugi brat w Jankowie. Teraz po nim przejął to bratanek - mówi.
Także żona sołtysa, Aleksandra, działa na rzecz Strzyżewa. Jest przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich, które może się pochwalić choćby sukcesami w powiatowych konkursach kulinarnych. Nie dziwi więc, że imprezy takie, jak karnawałowe baliki dla dzieci, czy spotkania starszych mieszkańców wsi w Strzyżewie Paczkowym wspólnie organizuje Koło Gospodyń i Rada Sołecka.

Z zaangażowaniem w razie potrzeby pozostałych mieszkańców także Bolesław Dziel problemów raczej nie ma. Jak mówi, ważne jest to, żeby szukać wspólnego języka, porozumienia, kiedy trzeba, to i kompromisu.
- Trzeba umieć rozmawiać. Przez te 32 lata wypracowałam wspólny język z mieszkańcami, a gminie też można się porozumieć - mówi.

Przez ten czas małych sukcesów było dużo. Do zrobienia jeszcze w miejscowości są przede wszystkim nawierzchnie dróg.

- To jest w tej chwili priorytet, żeby mieszkańcy mogli dojechać do swoich pól. Wiadomo, że na wyasfaltowanie wszystkich dróg nie starczy pieniędzy na raz, ale żeby chociaż je gruzem utwardzić - mówi sołtys.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto