Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŚWIĘTA - W tym roku najmodniejszy jest kolor złoty

Katarzyna Fertsch
Halina Pagórska ma w kwiaciarni bogaty wybór bożonarodzeniowych ozdób. - fot.Szymon Siewior
Halina Pagórska ma w kwiaciarni bogaty wybór bożonarodzeniowych ozdób. - fot.Szymon Siewior
Kiedy tylko ze sklepowych półek zniknęły znicze i sztuczne kwiaty, ich miejsce zajęły bożonarodzeniowe ozdoby. Sprzedawcy i producenci zapewniają, że w tym roku najpopularniejsze są aniołki, a królującym kolorem jest ...

Kiedy tylko ze sklepowych półek zniknęły znicze i sztuczne kwiaty, ich miejsce zajęły bożonarodzeniowe ozdoby. Sprzedawcy i producenci zapewniają, że w tym roku najpopularniejsze są aniołki, a królującym kolorem jest złoto. Warto pomyśleć już także o prezentach dla bliskich, które tradycyjnie położymy pod choinką.

W większości sklepów asortyment świąteczny pojawił się na początku listopada, zaraz po dniu Wszystkich Świętych. Jest go jednak znacznie mniej, niż przed samą Wigilią.
– W naszych sklepach jest już świąteczny asortyment. Jednak na początku grudnia będzie go naprawdę dużo. Wtedy też będzie lepiej eksponowany: regały z bombkami, łańcuchami i innymi ozdobami staną przy wejściach do sklepów – twierdzi Błażej Patryn, rzecznik prasowy sieci delikatesów Piotr i Paweł.

Większy wybór będzie także w mniejszych sklepach z pamiątkami i w kwiaciarniach.
– W hurtowniach jest już więcej takich produktów, dlatego pojawiają się one w sklepach. Na razie sondujemy, co się podoba klientom w tym roku i dopiero najwięcej gadżetów bożonarodzeniowych pojawi się na półkach przed samymi świętami – wyjaśnia Halina Pagórska z kwiaciarni przy ulicy Grunwaldzkiej.

Jak zapewniają sprzedawcy, najbardziej popularne w tym roku są aniołki. Dostępne w różnych kształtach: siedzące, śpiące, śpiewające.
– Mamy lampiony, świeczki, figurki, uchwyty na zdjęcia, a także serwetniki z motywem aniołów – opowiada Pagórska. – Nowością w tym sezonie są pudełeczka na biżuterię ozdobione obrazkami aniołów.
Figurki dostępne są w cenie od 5 do nawet 30 złotych, uchwyty na fotografię lub notatki to koszt około 10 złotych, a lampiony i świeczki (w zależności od wielkości i zapachu) – od 5 do 50 złotych.

Producenci, którzy dostarczyli już świąteczne wyroby do sklepów i hurtowni, czekają na pierwsze reakcje klientów. Wtedy będą mogli wznowić produkcję asortymentu cieszącego się największym zainteresowaniem.
– W tym roku zdecydowaliśmy się skierować ofertę do bardziej wymagających klientów – mówi Szymon Groński z firmy Chemix. – Wypuściliśmy więc na rynek droższe bombki, lecz zdobione ręcznie. Takie małe arcydziełka.
W sklepach nie zabraknie złotych ozdób na choinkę. Klienci znajdą także bombki we wszystkich możliwych kolorach i kształtach. Wybrać będziemy musieli również pomiędzy matowymi i świecącymi ozdobami.
– Świątecznego asortymentu jest w sklepach mnóstwo. Producenci prześcigają się więc w pomysłach, jak przykuć uwagę klienta – dodaje Groński.

Tradycyjnie dostępne w dużych i małych sklepach są już także czapki i stroje świętego Mikołaja (nawet dla niemowlaków), świąteczne ozdoby do ogródka, dekoracje domowe, obrusy, świeczniki i stroiki, a nawet rośliny kojarzące się z Wigilią.
– W sprzedaży mamy już gwiazdy betlejemskie. Kosztują 15 złotych. W tym roku zachęcamy jednak klientów do nabycia także doniczki, w której kwiat staje się prawdziwą ozdobą. Są czerwone ze złotymi ozdobnikami. Dostępne są w cenie 20 złotych – twierdzi Pagórska.
Szansę na zysk handlowcy dostrzegają także w upominkach, które tradycyjnie kładziemy pod choinką. Starają się więc ofertą zadowolić wszystkich, choć przede wszystkim tych jeszcze niezdecydowanych.
– Proponujemy klientom duże bombki ręcznie ozdabiane. Nie wiesza się ich na choince, lecz na małym stojaczku, który można postawić na biurku czy na komodzie – zachwala Szymon Groński. – Do doskonały prezent dla małych i dużych.
– Ja oferuję klientom porcelanę, która doskonale nadaje się na upominek. Przyznaję, że jest dość droga, klienci często kupują jednak każdy element kompletu osobno. W tym roku, polecam także albumy na zdjęcia, wykonane z papieru czerpanego oraz pudełeczka na biżuterię z namalowanym aniołem – kończy Halina Pagórska.

Mimo że od kilku już lat świątecznie robi się w sklepach na początku listopada, to jednak nie wszyscy klienci zdążyli się do tego przyzwyczaić.
– Wiem, że handel rządzi się swoimi prawami. Wydaje mi się jednak, że to trochę za wcześnie na ozdoby świąteczne. Zanim siądziemy do wigilijnego stołu, większość z nas będzie już bowiem miała dosyć Bożego Narodzenia – mówi Marianna Kowalczyk, mieszkanka jednego z osiedli na Ratajach.

Głos Wielkopolskidostępny także w wersji elektronicznej - [

ZAMÓW TERAZ SMS-em!

](http://www.prasa24.pl)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto