Szpital Gniezno. Oddziały covidowe zostaną zlikwidowane do 19 maja. Czy to koniec epidemii?

- Zgodnie z decyzją wojewody, wygaszamy oddziały zakaźnie w Szpitalu Pomnik Chrztu Polski.. Wszystko na to wskazuje, że ostatnia fala już jest za nami. Potencjalne osoby chore mają przyjmować szpitale jednoimienne, które będą utrzymane, a takie oddziały jak nasze będą zamykane. Za tydzień wszystkie oddziały wrócą już na swoje miejsca

– ogłosił dyrektor gnieźnieńskiej placówki, Grzegorz Sieńczewski. Już dzisiaj zostaje wygaszony 21-łóżkowy oddział zakaźny na ortopedii, a w ciągu najbliższego tygodnia pozostałe.

Nie oznacza to jednak końca epidemii. Mateusz Hen, zastępca dyrektora szpitala poinformował, że mimo zlikwidowania oddziałów zakaźnych na ul. Św. Jana, w placówce pozostanie 7 łóżek obserwacyjnych dla osób z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Jeśli podejrzenie u nich potwierdzi się, zostaną przewiezieni na najbliższy oddział zakaźny – w tym przypadku na ul. Kurlandzką w Poznaniu.

Wynika z tego, że jeszcze w maju wznowiona zostanie praca wszystkich oddziałów, w których były umieszczone zakaźne łóżka.
Jak obecnie wygląda walka z zakażeniem u pacjentów? - W tej chwili stan pacjentów jest różny. Praktycznie wszyscy przebywający na oddziałach wymagają tlenoterapii. Każdy z pacjentów jest tlenozależny – relacjonował Mateusz Hen, jednocześnie podkreślając: pandemia trwa! - Jeśli ze zbyt dużą euforią podejdziemy do tego luzowania obostrzeń, to może się okazać, że będziemy walczyć z czwartą falą, a nikt tego przecież nie chce, tym bardziej, że wiemy o pojawieniu się nowych mutacji wirusa, nie mamy pewności, czy szczepionka da odporność na te mutacje – podkreślał lekarz, apelując o zachowanie rozsądku.