Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Gnieźnie: Poród w Gnieźnie czy w Poznaniu?

Paweł Brzeźniak
W 2012 roku w gnieźnieńskim szpitalu przeprowadzono 1216 porodów
W 2012 roku w gnieźnieńskim szpitalu przeprowadzono 1216 porodów Paweł Brzeźniak
Gdzie rodzą mieszkanki Gniezna i naszego powiatu? Czy częściej wybierają nasz lokalny szpital czy też oddziały położnicze we Wrześni i Poznaniu?

Moment narodzin dziecka to najważniejsze wydarzenie w życiu matki i całej rodziny. W natłoku myśli i obowiązków, niesłychanie istotny jest przede wszystkim przemyślany i rozsądny wybór przewidzianego miejsca porodu. Przyszłe mamy bardzo często opierają się w tej kwestii na własnych doświadczeniach oraz na opiniach przyjaciółek czy też znajomych.

Z racji odległości najbardziej racjonalnym wyborem jest oczywiście oddział gineko-logiczno-położniczy szpitala w Gnieźnie. W zeszłym roku, na oddziale liczącym ponad 60 łóżek, przeprowadzono 1216 porodów, co utrzymuje się w stałym przedziale 1200 – 1300 porodów na przestrzeni ostatnich kilku lat. – Ważne są co najmniej dwa pozytywne aspekty. Jest to oddział duży, na którym zawsze jest co najmniej dwóch dyżurnych. Co istotne, zespół jest doświadczony, składa się z ludzi o dużych umiejętnościach i wiedzy. Ponadto, jest na wskroś bezpieczny – życzyłbym każdemu oddziałowi takiego bezpieczeństwa pracy – ocenia Grzegorz Gliniewicz, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego szpitala w Gnieźnie.
Zdaniem ordynatora, stare zasoby budowlane szpitala nie są znaczącą przeszkodą w rozwoju oddziału. – Przeprowadziliśmy niedawno remont. Generalnie rzecz biorąc, warunki nie są idealne, ale są na tyle godne, żeby je zaakceptować – stwierdza. – Wiem, że są takie przypadki, że kobiety z naszego regionu wybierają inne oddziały, położone o wiele dalej. Takie jest święte prawo, dlatego też nie można tego zabraniać. My także odnotowujemy przypadki porodów kobiet spoza naszego regionu, dlatego też ten bilans będzie się zapewne wyrównywał – przyznaje G. Gliniewicz.

**ZOBACZ KONIECZNIE:

Szpital w Gnieźnie: Porodówka po remoncie

**

Jak się okazuje, na terenie naszego powiatu mieszkają osoby, które nie są zadowolone z poziomu bezpieczeństwa i świadczonych usług na oddziale położniczym w Gnieźnie. Takiego zdania jest Magda, mieszkanka gminy Łubowo, która urodziła swojego syna niespełna cztery lata temu. Odejście wód płodowych było wyraźnym sygnałem do tego, aby wspólnie z mężem udać się do szpitala w Gnieźnie. – Lekarze nie kwapili się do podejmowania szybkich decyzji, które w tym przypadku były nieodzowne. Ostatecznie, trzymano mnie aż 44 godziny bez podłączenia do kroplówki i bezpośredniego przygotowania do porodu – opisuje Magda. – Po porodzie niezbędna była szybka reanimacja – mój syn miał zaledwie 2 punkty na 10 w skali Apgara, bowiem odpowiednia była tylko czynność serca – przyznaje Magda.

Nasza rozmówczyni dodaje, iż jej kolejny poród, który jest przewidziany za cztery miesiące, z pewnością nie odbędzie się w Gnieźnie. Według Magdy, bardziej odpowiednim miejscem na poród jest Września oraz Poznań. – Słyszałam wiele pozytywnych opinii o tamtejszych szpitalach, a co ciekawe, nie zetknęłam się jeszcze nigdy z taką o naszym oddziale. To charakterystyczne, że jeżeli tylko kobiety mają taką możliwość, to wybierają bardziej odległe miejsce do porodu, ale bezpieczniejsze i pewniejsze – stwierdza Magda, która zaznacza, iż jedynym optymistycznym akcentem w całej tej opowieści jest fakt, iż razem z synem Bartkiem jest cała i zdrowa.

Cesarskie cięcie było niezbędne w przypadku Agaty Godek z Myszek (gmina Kiszkowo), która urodziła synka Adama. Okazuje się, że w tym przypadku opinia jest zgoła odmienna. – To jest już moja trzecia ciąża i za każdym razem decydowałam się na Gniezno. Nie mogę narzekać na ten oddział – lekarze na bieżąco informowali mnie o tym co się dzieje, dlatego też czułam się bezpiecznie – mówi Agata.
Oddziały położniczo-ginekologiczne spoza naszego regionu albo nie prowadzą szczegółowej analizy na temat miejsca zamieszkania matek, albo też też nie chcą ujawniać tego rodzaju danych. Jedyną informacją, jaką udało nam się uzyskać, jest fakt, iż w przypadku szpitala we Wrześni matki z terenu powiatu gnieźnieńskiego są w grupie ok. 20 % kobiet spoza regionu. Nie udało nam się jednak ustalić, ile to jest dokładnie porodów w skali roku.

A Wy jaką macie opinię? Zachęcamy do komentowania i głosowania w naszej sondzie!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto