"Ta sytuacja jest skandalem!", czyli Zarząd Powiatu bez absolutorium!

"Ta sytuacja jest skandalem!", czyli Zarząd Powiatu bez absolutorium!

W sprawie absolutorium oświadczenie wystosowali radni Ziemi Gnieźnieńskiej - oto jego treść:
"Klub Ziemia Gnieźnieńska nie jest częścią klubu PiS, lecz pozapartyjnym stowarzyszeniem reprezentującym część społeczności lokalnej o zapatrywaniach samorządowych i patriotycznych, a nasza koalicyjna lojalność nie może dotyczyć uczestnictwa w pomysłach, które naszym zdaniem czasami odbiegają od oczekiwań społecznych, bądź też są w oczywistej sprzeczności z tymi oczekiwaniami. Niestety doświadczamy ignorowania naszych uwag i ocen, co w naturalnej i mądrej koalicji nie powinno mieć miejsca. Za czasami odrębne zdanie w niektórych sprawach Stowarzyszenie Ziemia Gnieźnieńska była w przeszłości i jest obecnie atakowana i w to w bardzo niewybredny sposób (poprzednio przez opozycję, a obecnie przez koalicjanta) nad czym bardzo ubolewamy. Szkoda, że nasze długoletnie i bardzo ugruntowane doświadczenie w działalności samorządowej nie jest właściwie wykorzystywane dla dobra lokalnej społeczności.

Jako radni Klubu Ziemia Gnieźnieńska-Gniezno XXI oświadczamy, że takie czynione pod naszym adresem, nieprawdziwe i znieważające ataki skądkolwiek by nie pochodziły, nie zniechęcą nas do zwracania uwagi na fakt, że samorządność jest dla nas dobrem, które trzeba uszanować. Partykularne czy partyjne interesy dobrze rozumiemy, choć nie są one dla nas dobrem nadrzędnym. Gratulujemy koalicjantom epatowanych publicznie i w naszym odczuciu niepotrzebnie sukcesów, choć mamy pewność i świadomość, że znaczna część z nich nie miałaby miejsca bez naszego udziału, gdyż stanowi yak chociażby matematyczna większość w Radzie Powiatu. Nie byliśmy jednak i nie jesteśmy łasi na jakiekolwiek zaszczyty z tego powodu. Pozostawiamy to innym, jeśli czerpią z tego siłę lub przyjemność".

Radny Marek Gotowała, przewodniczący klubu ZG-GXXI przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że jego klub wstrzyma się od głosu w głosowaniu.

Andrzej Kwapich, przewodniczący klubu PiS zapewnił, że jego klub zagłosuje za udzieleniem absolutorium. - To absolutorium się należy, ten zarząd wykonał kawał dobrej roboty. Jest to jeden z najlepszych roków budżetowych ostatnich lat. Budżet został dobrze zrealizowany, zabezpieczone zostały wszystkie zadania, które dotyczą powiatu - przyznał Kwapich. - Stwierdzenie pana radnego Kwapicha, że absolutorium się należy jest naruszeniem autonomii Rady Powiatu Gnieźnieńskiego. Będę głosował przeciw - przyznał radny Rafał Spachacz. Podobnie zapowiedział radny Radosław Sobkowiak z "Wielkopolan" i Robert Andrzejewski z SLD.

Wicestarosta Jerzy Berlik z PSL-u zapowiedział, że jego klub będzie głosował za udzieleniem absolutorium zarządowi. - Podjęliśmy wiele ważnych decyzji, m.in. stworzenie Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii czy rozbudowa szpitala. Realizujemy pewną misję, dotyczy ona bezpieczeństwa zdrowotnego naszych mieszkańców. Mieliśmy inwestycje w oświacie, zapewniamy najlepsze warunki dla młodzieży - przyznał wicestarosta J. Berlik. - Wykonaliśmy m.in. największą inwestycję drogową w postaci drogi między Charbowem a Kiszkowem. Wójtowie i burmistrzowie wspierają nas w realizacji tych inwestycji, doceniają oni naszą pracę. Wcześniej rolnictwo i ochrona środowiska nie były tak podkreślane jak teraz. Kiedy rozmawiam z osobami z zewnątrz, to podkreślają, jak dobrą mamy opozycję w Radzie Powiatu Gnieźnieńskiego. Tak dobrą, że w następnej kadencji też będą opozycją, tylko że w mniejszym składzie - dodał.

Wstępnie, podjęto decyzję, żeby nie głosować nad absolutorium, bowiem - jak powiedział radca prawny Marcin Leśny, została przerwana procedura absolutoryjna. W związku z tym, że nie było ani pozytywnej, ani negatywnej opinii komisji rewizyjnej, Regionalna Izba Obrachunkowa nie mogła przyjąć stanowiska - a jest to warunek głosowania nad absolutorium. Jeśli do końca czerwca nie zostanie podjęta uchwała w sprawie absolutorium, to zarząd będzie funkcjonować dalej bez absolutorium, bez żadnych skutków prawnych. - Zadrwiono z nas, bo przekazano pod głosowanie uchwałę bez pieczątki radcy prawnego - przyznał Marian Pokładecki z PO. - To przypadek niechlujstwa w sprawie drugiej najważniejszej uchwały w powiecie - mówił radny Dariusz Pilak. - Radę wprowadzono w pat, tylko po kiego diabła? - mówił radny Robert Andrzejewski. - Nie dołożył pan starań jako przewodniczący komisji rewizyjnej, żeby tego pata nie było. Nikt z zarządu nie chciał dopuścić do tej sytuacji, to jest porażka całej rady - ripostował wicestarosta Jerzy Berlik. Dariusz Pilak przyznał, że jako starosta i przewodniczący zarządu podpisywał uchwały, które miały znaleźć się na sesji i nie rozumie dlaczego nie robi tego obecna starosta. - To wynik braku dialogu, tu nikt z nikim nie rozmawia - dodał.

- Zarząd przedłożył te projekty uchwał. Są tam podpisy m.in. starosty Beaty Tarczyńskiej- powiedziała Monika Wróbel, kierownik Biura Rady Powiatu Gnieźnieńskiego. Inicjatorem przedłożenia projektu uchwał może być zarząd lub radny. - Ta sytuacja jest skandalem. Zarząd przedstawia nam nieważne uchwały! - mówił radny Dariusz Pilak.

Po naradzie, radni PO, Ziemi Gnieźnieńskiej, SLD, Wielkopolan, wyrazili chęć głosowania nad absolutorium. Jeżeli rada udzieli absolutorium w takiej sytuacji, to RIO może stwierdzić nieważność uchwały. Jeżeli rada nie udzieli absolutorium, to procedura odwołania zarządu może się toczyć, ale nowopowołany zarząd i jego decyzje mogą zostać uznane za nieważne przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. Radni PiS byli za tym, żeby nie głosować nad absolutorium.

Przegłosowano wniosek, żeby głosować nad absolutorium. 12 radnych zagłosowało za (PiS i PSL), 12 przeciw (PO, Wielkopolanie i SLD), a 3 radnych Ziemi Gnieźnieńskiej wstrzymało się od głosu. Oznacza to, że zarząd nie otrzymał absolutorium.

- Jeżeli cała ta procedura zakończy się odwołaniem zarządu, to odejdę stąd z podniesionym czołem - przyznał po głosowaniu wicestarosta Jerzy Berlik.

- Jest jeszcze daleka droga do braku absolutorium dla Zarządu, bo uważam iż nadzór będzie miał coś do powiedzenia, ponieważ ta uchwała została w mojej opinii z naruszeniem prawa. Nie chcę jednak przesądzać w tej kwestii. W głosowaniu potwierdziło się jednak, że Ziemia Gnieźnieńska jest w koalicji, ale raczej z opozycją. Wynik głosowania był do przewidzenia, ale nie odbieram tego jako jakąś przyczynę do odwołania, bo tak jak to przedstawiłam na sesji - mamy się czym pochwalić i jesteśmy dumni z tego, co zrobiliśmy. Uważamy iż swoją pracę wykonujemy bardzo dobrze i mieszkańcy powiatu doceniają to, chociażby w kwestii dróg. Osobiście jestem dumna z tego zarządu - powiedziała starosta Beata Tarczyńska.

***
Przepisy stanowią, że uchwała rady powiatu w sprawie nieudzielenia zarządowi absolutorium jest równoznaczna ze złożeniem wniosku o odwołanie zarządu, chyba że po zakończeniu roku budżetowego zarząd powiatu został odwołany z innej przyczyny. Uchwałę w sprawie absolutorium rada powiatu podejmuje bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady powiatu.

Rada powiatu rozpoznaje sprawę odwołania zarządu na sesji zwołanej nie wcześniej niż po upływie 14 dni od podjęcia uchwały w sprawie nieudzielenia zarządowi absolutorium. Po zapoznaniu się z opinią komisji rewizyjnej oraz z uchwałą regionalnej izby obrachunkowej w sprawie uchwały rady powiatu o nieudzieleniu zarządowi absolutorium, rada powiatu może odwołać zarząd większością co najmniej 3/5 głosów ustawowego składu rady, w głosowaniu tajnym. W przypadku odwołania albo rezygnacji całego zarządu rada powiatu dokonuje wyboru nowego zarządu w ciągu 3 miesięcy od dnia odwołania albo od dnia przyjęcia rezygnacji. Odwołany zarząd powiatu lub jego poszczególni członkowie pełnią dotychczasowe obowiązki do czasu wyboru nowego zarządu lub poszczególnych jego członków. Rada powiatu może zwolnić członka zarządu z tego obowiązku.