Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Targowisko Warszawska: nie wszystkie chryzantemy sprzedane, ich ceny znacznie spadły

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
Zamknięcie cmentarzy od 31 października do 2 listopada w całej Polsce ogłosił premier, Mateusz Morawiecki, 30 października tuż przed godziną 16.00. Sytuacja wywołała wielkie zdziwienie Polaków. Na tej decyzji najbardziej ucierpiały kwiaciarnie i sprzedawcy kwiatów, wiązanek i zniczy. 3 listopada sprawdzamy ile zostało im towaru.

Na targowisku przy ul. Warszawskiej w porównaniu do wtorku ubiegłego tygodnia nie ma zbyt wielu kupujących. Jeszcze kilka dni temu na straganach prym w sprzedaży wiodły doniczkowe chryzantemy i kwiaty ciete do wazonów. Informacja o zamknięciu cmentarzy zaskoczyła wielu Polaku, ale przede wszystkim sprzedawców kwiatów. To oni najbardziej ucierpieli na decyzji premiera.

Mniej straganów z chryzantemami

We wtorkowe południe na palcach jednej ręki można było policzyć sprzedawców kwiatów ustawionych poza halami. Jeszcze w zeszłym tygodniu plac zapełniony był ozdobnymi chryzantemami, wiązankami i sprzedawcami zniczy. Tego dnia kupujących, biorąc pod uwagę okres poświąteczny było mniej niż przed 30 października, ale nadal widać zainteresowanie kolorowymi „dąbkami”.

- Nie sprzedam wszystkiego, w domu mam jeszcze drugie tyle

– mówił jeden ze sprzedawców chryzantem doniczkowym. Przy jego stoisku stało kilkadziesiąt doniczek z pięknymi drobnymi kwiatami. Ich cena znacznie spadła. Doniczkę z chryzantemami można kupić tu już za 5 zł ! Zdarzają się też większe kompozycje w cenie 10 zł.

Staniały też kwiaty cięte. Za jedną dorodną chryzantemę płaci od 2 zł! Mogą stworzyć przepiękny i ozdobny bukiet.

Nieco wyższe ceny utrzymały się przy nekropoliach św. Krzyża i św. Piotra i Pawła. Tutaj sprzedawcy decyzją Prezydenta Gniezna, Tomasza Budasza mogą handlować aż do 11 listopada. Nie przewidują jednak sprzedaży całego swojego towaru.

Apelowali o kupowanie chryzantem

Kilka dni temu radny Tomasz Dzionek relacjonował spotkanie ze sprzedawcami kwiatów. „Mają na stanie 10.000 kwiatów w doniczkach. Zniczy niezliczone ilości… Kupowali je jeszcze wczoraj, skoro minister Sasin twierdził rano, że cmentarze będą otwarte.” - relacjonował. Radny Dzionek zaapelował do gnieźnian o kupowanie chryzantem od okolicznych sprzedawców. Sam zadeklarował kuno i nasadzenie kwiatów w jednym z pasów zieleni miasta

Na trudną sytuację zareagował koordynator Wiosny Roberta Biedronia, Kacper Parol. W wystosowanym piśmie do Prezydenta Gniezna, Tomasza Budasza zaapelował o wydanie dyspozycji urzędowi miasta, która miałaby dotyczyć wykupienia kwiatów od przycmentarnych sprzedawców. Miałyby one zostać nasadzone w różnych miejscach Gniezna. Młody aktywista podobne pisma skierował także do Starosty Gnieźnieńskiego, Piotra Gruszczyńskiego i do Spółdzielni Mieszkaniowej Gniezno.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto