TOZ: Właściciel nie zajmował się zwierzętami. Bernardyn nie przeżył

- Anonimowa osoba poinformowała nas, że w miejscowości Zieleń jeden z mieszkańców notorycznie zaniedbuje swoje psy. Pozostawia je same sobie, bez opieki na wiele dni - informuje Urszula Walkiewicz z TOZ. Kie-dy działaczki udały się na miejsce, okazało się, że jest naprawdę fatalnie.

- Kilkuletni pies rasy bernardyn jest bardzo chudy, ma ubytki sierści. Został przez nas nakarmiony, łapczywie zjadł dwie duże puszki karmy. Jedynym jego schronieniem był rozsypujący się chlewik. Bernardynowi towarzyszył mniejszy psiak, mieszaniec, który był w lepszym stanie - relacjonuje Urszula Walkiewicz.

Jak dodaje, inspektorzy pozostawili mężczyźnie informację z prośbą o kontakt telefoniczny. Niestety, nie było żadnego od-zewu. Na początku tygodnia inspektorzy poinformowali nas, że pies jednak nie przeżył.

Nie w lepszych warunkach - wg inspektorów - swojego psa trzyma mieszkaniec Wymysłowa (gmina Trzemeszno).

- Pies jest bardzo chudy, w okolicy nasady ogona, po obu stronach widoczne są duże ubytki skóry, prawdopodobnie są to odmrożenia. Mężczyzna nie jest zainteresowany leczeniem psa. W związku z tak rażącymi zaniedbaniami sprawę skierowaliśmy na policję - mówi inspektorka.