Firma Paroc, mająca swój polski oddział w Trzemesznie zatrudnia niecałe 800 osób. Przedsiębiorstwo to międzynarodowy producent izolacji z kamiennej wełny mineralnej, a polski oddział spółki jest liderem w swojej branży. Sama spółka odnosi sukcesy i przez pandemię przeszła suchą stopą: chwali się rekordowymi zyskami i ciągłym zwiększaniem zatrudnienia. Każdego dnia z siedziby firmy wyjeżdża 200 tirów z produktami.
Mimo to, według Biura Prasowego Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, pracownicy skarżą się, że wypracowywany przez nich zysk nie jest ich udziałem i domagają się podwyżek. Według nich, pensje stoją w miejscu, a wielu pracowników przetrzymywanych jest na umowach czasowych, bez gwarancji stałego zatrudnienia. Pracownicy zwracają też uwagę na otrzymywanie symbolicznego dodatku stażowego.
- W tej chwili pracownicy, którzy mają 15-letni staż, dostają 70 zł dodatku, czyli tyle co nic. My chcemy, żeby dodatek w wysokości 5 proc. średniej zakładowej wypłacano już po pięciu latach
– mówi Piotr Burczyński z komisji zakładowej Konfederacji Pracy.
Na początku czerwca związkowcy zrzeszeni w należącej do OPZZ Konfederacji Pracy zdecydowali o strajku ostrzegawczym. Za strajkiem opowiedziała się zdecydowana większość załogi: spośród 460 głosujących „za” głosowało aż 452 osób. W środę, 23 czerwca, na dwie godziny, od godz. 5 do 7 rano, zakład stanie, a na placu przed firmą odbędzie się więc strajkowy.
- Decyzja o organizacji referendum strajkowego była poprzedzona wieloma miesiącami rozmów, które w naszej ocenie okazały się wielką ściemą
– napisała komisja zakładowa po ogłoszeniu strajku. - Dyrektor Andrzej Malicki zaczął brać w nich udział na poważnie dopiero wtedy, gdy zagroziliśmy ich zakończeniem. Przeciąganie, ogólniki i niedotrzymywanie zobowiązań to nasze doświadczenia z pracodawcą od września 2020 roku – stwierdzili pracownicy.
Trzemeszno. Pracownicy Paroc Polska zapowiadają strajk ostrzegawczy
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?