Co najmniej rok miały trwać rozmowy związkowców z dyrekcją Paroc Polska, producenta wełny kamiennej z Trzemeszna. Choć, jak twierdzą zatrudnieni – firma funkcjonuje doskonale i codziennie wyjeżdża z niej wiele ciężarówek z towarem, na który jest duży popyt, od 2018 roku nie było podwyżek, dodatki stażowe są bardzo niskie, a młodym pracownikom oferuje się długie umowy na czas określony.
23 czerwca odbył się strajk ostrzegawczy. Wstrzymano produkcje na kilka godzin, a pracownicy wyszli na plac przed siedzibą firmy, aby uczestniczyć w wiecu strajkowym. Po strajku odbyły się rozmowy z dyrektorem spółki, które, jak relacjonował Piotr Buczyński, przewodniczący komisji zakładowej Konfederacji Pracy w Paroc Polska, nie przyniosły one oczekiwanych efektów. Dyrekcja zakładu zaproponowała nieduży wzrost obecnego dodatku stażowego, co nie spotkało się z uznaniem pracowników.
20 i 21 lipca odbyło się referendum strajkowe. Jak pisze Konfederaca Pracy, pomimo okresu urlopowego, zagłosowało w nim 485 osób, czyli ponad 60 procent zatrudnionych.
- Za przeprowadzeniem strajku generalnego opowiedziało się 472 osób, a więc 97,55 wszystkich głosujących. To jednoznaczny i miażdżący wynik. Daje nam to silny mandat do organizacji strajku generalnego
– relacjonowała Konfederacja. Zgodnie z informacją otrzymaną od pracowników firmy Paroc, termin strajku generalnego będzie ustalony najdalej na początku przyszłego tygodnia. Wcześniej zapowiadano, że nastąpi wówczas całkowite wyłączenie produkcji i zamknięcie bram przedsiębiorstwa.
Trzemeszno. Pracownicy Paroc Polska zdecydowali: będzie STRAJK GENERALNY
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?