Tworzenie i puszczanie latawców, loty dronów, pokazy taneczne i muzyczne, czyli Święto Latawca 2018 w Gnieźnie [zobacz galerię zdjęć i film]

Święto Latawca jest uznawana za jedną z największych plenerowych imprez w powiecie gnieźnieńskim. Od wiele lat cyklicznie, w ostatnia niedzielę września, odbywała się ona na polach lednickich. Tym razem organizatorzy tego wyjątkowego wydarzenia, czyli Miejski Ośrodek Kultury w Gnieźnie, zdecydowali się zmienić lokalizację na Gniezno i od tego roku Święto Latawca na stałe odbywać się będzie w pierwszej stolicy.

Wśród atrakcji, jakie zostały przygotowane dla uczestników tego święta były przede wszystkim warsztaty z robienia latawców i tzw. smyków. Następnie samodzielnie wykonane latawce płaskie lub skrzynkowe brały udział w konkursie, w jakim jury składające się z przedstawicieli Stowarzyszenia Sportów Lotniczych oceniało latawce pod kątem oryginalności, estetyki, a także samego lotu.

- Próbuję zarazić moje dzieci czymś, co uważam za bardzo pozytywne, ponieważ interesuje się modelarstwem od wielu, wielu lat. Specjalnie na Święto Latawca przygotowaliśmy wspólnie kilka konstrukcji - dwa klasyczne latawce malajskie z cienkimi listewkami, a trzeci też malajski, ale w formie ptaka. Próbujemy je teraz wszystkie ulotnić - mówił pan Łukasz, który startował w konkursie wraz z żoną Aleksandrą i dziećmi Antonim i Emilią.

- Staramy się co roku uczestniczyć w Święcie Latawca. W tym roku zbudowaliśmy swój pierwszy latawiec. Moim zdaniem jest to naprawdę wspaniale spędzony czas z rodziną na świeżym powietrzu - skomentował swój udział pan Damian.

- Mi najbardziej podobało się budowanie latawca, bo robiłem to pierwszy raz - dodał 9-letni Olek, syn pana Damiana.

- Bierzemy udział w tym święcie całą rodziną, by spędzić ze sobą wspólnie czas i dobrze się pobawić, podnieść latawiec do góry, bo jak się go malowało wspólnie z dzieckiem do 22:00 to świetnie jakby też poleciał. Pomysł na wykonanie latawca był Ani, czyli naszej córki. Myślimy, że dzięki temu, że w tym roku święto jest w Gnieźnie, w tym miejscu, faktycznie można tutaj szybciej i łatwiej dotrzeć, ludzie widzą, że coś się dzieje. Na Lednicę było nieco trudniej dojechać, byliśmy tam trzy lata temu na święcie - mówiła pani Małgosia, która tworzyła jeden latawcowy team wraz z mężem Marcinem, synem Zachariaszem i córką Anią.

- To jest motylek, bo tak chciałam - dodaje w temacie swojego latawca w kształcie motylka 6-letnią Ania.

- Ja zbudowałem rakietę, ale trzeba ją teraz trochę naprawić - dopowiedział 8-letni Zachariasz.

Inną konkurencją zaproponowaną dla uczestników Święta Latawca były loty dronem na wyznaczonej trasie o długości do 20 m i wysokości 1 m na czas.

Oprócz tego nie zabrakło programu artystycznego, zaprezentowanego przez sekcje taneczne i muzyczne MOK, jak również kulinarnych przysmaków, jak grochówka, pieczony ziemniak czy kiełbaski z grilla.

Zobaczcie co działo się w niedzielę przy hali GOSiR na ul. Sportowej:

ZOBACZ TEŻ:Archeologiczna Rodzinna niedziela w Muzeum!