Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga na niebezpieczne zabawki

Alicja Zboińska
Zabawki powinny być badane przed  sprzedażą.
Zabawki powinny być badane przed sprzedażą. Krzysztof Szymczak
Uwaga! Niewinna dziecięca zabawa może skończyć się prawdziwą tragedią. Inspektorzy handlowi wykryli w sklepach, także naszego regionu, zabawki, którymi maluchy mogą się udławić i skaleczyć. Dziecięce akcesoria są też nafaszerowane szkodliwymi substancjami. Większość bubli została wyprodukowana w Chinach, choć jedna z zabawek pochodzi z Hiszpanii.

Ze sklepów, decyzją prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, musi zniknąć zestaw czterech balonów z gwizdkiem. Zabawka została sprowadzona z Hiszpanii przez firmę ARPEX z Gliwic.

- Zestaw stwarza ryzyko uduszenia lub udławienia się dziecka z uwagi na odłączanie się od balonów plastikowych ustników - uznał UOKiK.

Całą serię groźnych zabawek sprowadziła firma AA Investment z Wrocławia. Za jej pośrednictwem do naszych sklepów trafiły m.in. łuk z tarczą z Chin oraz chiński zestaw policja. Łukiem maluch może się skaleczyć, gdyż znajdują się na nim ostre zadziory, a ze strzałek policyjnego zestawu odpadają gumowe przyssawki, które dziecko może połknąć. W główce lalki z Chin, także importowanej przez AA Investment, wykryto natomiast ftalany, substancję, która zaburza rozwój najmłodszych.

Tymczasem w laboratorium Oddziału Zamiejscowego Barwników i Produktów Organicznych w Zgierzu można zlecić badanie na obecność ftalanów i innych szkodliwych substancji. Koszt przebadania jednej próbki to 400 złotych.

- Nie ma jednak obowiązku zlecania takich badań i nie wszyscy importerzy się na to decydują, a takich firm na rynku działa bardzo dużo - podkreśla Krzysztof Krach, kierownik laboratorium. - Często dzieje się tak, że nieprawidłowości wykrywane są dopiero podczas kontroli, ale tych z kolei jest zbyt mało.

Kontrolerzy nie są w stanie dotrzeć do wszystkich wadliwych towarów. Teoretycznie producent lub importer, naklejając znak CE na towarze, gwarantuje, że produkt jest bezpieczny i zgodny z europejskimi normami. Często okazuje się jednak, że praktyka nie pokrywa się z teorią.
Informacje o groźnych zabawkach można znaleźć w rejestrze przedmiotów niebezpiecznych, prowadzony przez UOKiK. Firma, która wprowadzi na rynek groźne artykuły, musi poinformować o tym klientów i wycofać towar. Jeśli tego nie zrobi, prezes urzędu może nałożyć karę do stu tysięcy złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto