Uwaga na petardy

W sklepach i na bazarach kwitnie handel fajerwerkami i petardami. Muszą one mieć atest i instrukcję obsługi po polsku.

Żeby móc sprzedawać sztuczne ognie legalnie, w sklepie, trzeba uzyskać zezwolenie od straży pożarnej. Lokal musi być odpowiednio oznakowany a fajerwerki przechowywane w żelaznej skrzyni. Niezbędne jest również posiadanie gaśnicy.

Inaczej sprawa ma się na bazarach, gdzie w zasadzie każdy może sprzedawać petardy. Nie jest wymagane drogie zabezpieczenie, czy uzyskanie koncesji. Trzeba przestrzegać tylko kilku podstawowych przepisów. Reszta zależy już od sprzedawcy.

- Absolutnie nie można sprzedawać materiałów pirotechnicznych osobom poniżej 18 roku życia – mówi Leszek Węckowski, rzecznik wojewódzkiej PSP w Poznaniu - Petardy, fajerwerki, czy sztuczne ognie muszą posiadać atest i instrukcję obsługi w języku polskim. Fajerwerki powinni odpalać tylko dorośli!

Dziś w nocy cały Poznań rozbłyśnie tysiącami fajerwerków. Jednak zanim odpalimy lont zakupionych rac warto przeczytać instrukcję obsługi. Źle odpalona raca może być przyczyną poważnych obrażeń. Trzeba również pamiętać, by kupować wyroby pirotechniczne wiadomego pochodzenia. Nie można ich również pod żadnym pozorem odpalać petard wewnątrz pomieszczeń.

Wybór w sklepach z materiałami pirotechnicznymi jest olbrzymi. Każdy, kto chce w sylwestrowy wieczór wypuścić w niebo fajerwerki, znajdzie coś dla siebie. Najtańszy jest komplet 144 małych rakietek za 10 zł. Dużym wzięciem cieszą się tzw. rury wielostrzałowe - od 3 do 50 zł. Najdroższy - 190 zł jest tzw. tort o wadze 30 kg. Bardzo dużą popularnością cieszą się komplety m.in. Goliat za 19 zł.

Jak bezpiecznie używać petard

Wszystkie fajerwerki muszą mieć instrukcję w języku polskim, petardy hukowe zaraz po odpaleniu odrzucać od siebie na otwartą przestrzeń, ale nie do koszy czy na balkon. Rakiet nie trzymać w ręce tylko np. w butelce, nie kierować ich absolutnie w stronę osób, balkonów i okien. W żadnym wypadku nie podnosić ,,niewypałów’’.