Po wzbudzeniu alarmu pożarowego sygnał z monitoringu dotarł do Straży Pożarnej, gdzie dyżurny natychmiast zadysponował na miejsce zdarzenia zastępy z PSP. W tym czasie kierownictwo zakładu zarządziło ewakuację pracowników w miejsce zbiórki, dzięki czemu sprawdzono wewnętrzne procedury alarmowania funkcjonujące w zakładzie. Ważnym elementem tych ćwiczeń była współpraca pomiędzy pracownikami funkcyjnymi zakładu a Kierującym Działaniem Ratowniczym (KDR).
- Już na wjeździe do zakładu można było sprawdzić ten element ćwiczeń, gdzie pracownik ochrony podawał strażakom numer hali i wskazywał najdogodniejszy dojazd do miejsca pożaru, skracając w ten sposób czas dojazdu. Również informacje uzyskane od osoby odpowiedzialnej w zakładzie pracy za ewakuację pracowników są kluczowe podczas pierwszej fazy działań. KDR dostaje wiedzę na temat ewentualnych osób poszkodowanych i miejsca, które powinny być przeszukane jako pierwsze, jeżeli któryś z pracowników nie stawił się w punkcie zbiórki. Wnioski i spostrzeżenia, które powstały pozwolą na jeszcze lepsze i sprawniejsze działania podczas kolejnych ćwiczeń lub działań ratowniczo-gaśniczych
- mówią strażacy z Gniezna.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?