Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W A klasie też grają gwiazdy

TS
Michał Steinke w przeszłości grał w Warcie Poznań, Zagłębiu Lubin i Ruchu Chorzów. Teraz jest zawodnikiem Pelikana
Michał Steinke w przeszłości grał w Warcie Poznań, Zagłębiu Lubin i Ruchu Chorzów. Teraz jest zawodnikiem Pelikana Tomasz Sikorski
Największą gwiazdą A klasowego Pelikana Niechanowo jest Michał Steinke. Zawodnik, który ma za sobą występy w reprezentacji Polski do lat 21 i w przeszłości był zawodnikiem takich klubów jak Warta Poznań, Zagłębie Lubin oraz Ruch Chorzów ma pomóc swojej nowej drużynie w wywalczeniu awansu do wyższej ligi.

- Jak to się stało, że trafiłem do Niechanowa? Cóż, czasami tak w życiu piłkarza bywa. Ostatnie pół roku spędziłem w Anglii, gdzie grając w piłkę naderwałem więzadła śródstopia. Uraz był na tyle poważny, że na pewien czas musiałem zrobić sobie przerwę. No, a teraz po powrocie do Polski staram się odbudować swoją formę. I robię to właśnie w Niechanowie. Zdaję sobie sprawę, że Pelikan, to nie jest najwyższa piłkarska półka, ale czasami trzeba zdecydować się taki krok. Ostatnie pół roku nie było dla mnie zbyt udane i dlatego zdecydowałem się na grę w Niechanowie. Mam nadzieję, że tam odżyję nie tylko pod względem fizycznym, ale też psychicznym - mówi zawodnik, który przez stronę transfermarkt został wyceniony na ...150 tysięcy euro.

- Trochę to śmieszne. Wiadomo, że Pelikan nie musiał płacić za mnie takich pieniędzy. Do Niechanowa trafiłem za namową mojego dobrego znajomego Dawida Frąckowiaka, który wspólnie ze sponsorem tego klubu Jackiem Owczarzakiem przekonali mnie do podpisania półrocznej umowy. Co będzie dalej nie wiem. Mam dopiero 25 lat i chciałbym jeszcze spróbować swoich sił w wyższej lidze. Z drugiej strony Pelikan, to klub z dużymi ambicjami - wyjaśnia zawodnik, który swego czasu był obserwowany przez skautów z całej Europy.

- Niewiele jednak z tego wynikało. Słyszałem o zainteresowaniu moją osobą klubów z Włoch czy Anglii. Z tego co pamiętam chodziło m.in. o Southampton. Nigdzie jednak nie wyjechałem na żadne testy. Konkretną ofertę przedstawiło mi za to Zagłębie Lubin i tam ostatecznie trafiłem - wspomina Steinke, który bardzo sobie chwali swój nowy klub.

- Przyznam się, że jak po raz pierwszy usłyszałem, że miałbym grać w Niechanowie, to tylko się uśmiechnąłem. Jak jednak tam pojechałem, to byłem w lekkim szoku. Na treningach było po 15, a nawet po 20 zawodników, a dzięki sponsorowi jesteśmy ubrani od stóp do głów. Sportowo też jesteśmy już na zdecydowanie wyższym poziomie niż A klasa. W Niechanowie powstaje ciekawa drużyna, o której jest coraz głośniej w światku piłkarskim - twierdzi zawodnik.

Co ciekawe, Steinke choć jest nominalnym obrońcą, to w ostatnich meczach Pelikana regularnie wpisuje się na listę strzelców. - W końcu mam pseudonim "Szirer", a to do czegoś zobowiązuje - śmieje się gracz z Niechanowa. - Mam dobre warunki fizyczne i to się czasami przydaje w polu karnym. Poza tym wykonuję też stałe fragmenty gry - wyjaśnia Steinke.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto