W Gnieźnie uczczono rocznicę zakończenia II wojny światowej

Dzień Zwycięstwa. W Gnieźnie uczciło rocznicę zakończenia II Wojny Światowej

Tegoroczne obchody Dnia Zwycięstwa odbyły się w Parku Kościuszki. Pod pomnikiem ku czci poległych w latach II wojny światowej zgromadzili się przedstawiciele władz samorządowych i parlamentarnych, radni miejscy, harcerze, kombatanci oraz inni mieszkańcy Gniezna. Po wspólnym odśpiewaniu "Mazurka Dąbrowskiego" poszczególne delegacje złożyły pod pomnikiem wiązanki kwiatów.

- Historyczna ocena tego, czym zakończenie II wojny światowej było dla Polski i dla Polaków, przywołuje dziś wiele kontrowersji i sporów. Koniec działań wojennych i kapitulacja III Rzeszy nie oznaczała bowiem pełni wolności i swobody dla wielu państw Europy Środkowo-Wschodniej, także dla Polski. Umilkł zgiełk wojennych działań, świst bomb, umilkły armaty. Można było odbudować zniszczoną ojczyznę. Niemal każda polska rodzina straciła kogoś na frontach, w obozach koncentracyjnych, podczas aresztowań, łapanek, a także masowych egzekucji - tego wszystkiego, co określamy mianem ludobójstwa, dotąd jednoznacznie kojarzonego z II Wojną Światową

- mówił Michał Powałowski, zastępca Prezydenta Miasta Gniezna. W swojej wypowiedzi nawiązał także do trwającej rosyjskiej agresji wobec Ukrainy.

- Dzisiaj w wolnej, niezależnej ojczyźnie, Rzeczpospolitej Polskiej, pracujemy, uczymy się, działamy w organizacjach pozarządowych po to, aby tę wolność, patriotyzm i swobody obywatelskie, a także prawa pielęgnować, bo wiemy, że te wartości nie są nam dane raz na zawsze. Musimy o nie walczyć. Dlatego dziś, w 77. rocznicę zakończenia II wojny światowej, chcę przywołać słowa św. Jana Pawła II, wypowiedziane w przeddzień interwencji zbrojnej w Iraku: nigdy więcej wojny! Te słowa brzmią prawdziwie, bowiem zostały wypowiedziane przez człowieka, który okrucieństw wojny doświadczył osobiście. Dziś, patrząc na to, co dzieje się za nasza wschodnią granicą, na bestialski atak i okrucieństwa Rosji, która w tak bestialski sposób atakuje Ukrainę, wspieramy naszych ukraińskich braci, aby czuli wsparcie, bo przecież tak jak my we wrześniu 1939 roku dawaliśmy przykład Europie, jak należy bronić granic ojczyzny w pełni determinacji i bohaterstwa

- dodał M. Powałowski.

W trakcie obchodów odbyły się występy wokalne z patriotycznymi piosenkami, zwieńczone wspólnym odśpiewaniem Roty.