Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W PIĄTEK W "GNIEŹNIEŃSKIM TYGODNIU" - Strzelali w opony szarżującego taxi

Redakcja
Dopiero strzały oddane w opony pojazdu zmusiły pijanego kierowcę do zaprzestania dalszej ucieczki
Dopiero strzały oddane w opony pojazdu zmusiły pijanego kierowcę do zaprzestania dalszej ucieczki fot. arch. kpp w gnieźnie
Nawet 130 km/h mknął przez Gniezno i okolice pijany taksówkarz. - Inni kierowcy, uciekając przed rozpędzoną taksówką, zjeżdżali z drogi prosto w zaspy. Pędząc środkiem jezdni omal nie rozjechał dziecka na sankach. Nie zatrzymał się na wezwania ścigającego go radiowozu - relacjonują policjanci, którzy musieli użyć broni. Ponadto w numerze:

Nawet 130 km/h mknął przez Gniezno i okolice pijany taksówkarz. - Inni kierowcy, uciekając przed rozpędzoną taksówką, zjeżdżali z drogi prosto w zaspy. Pędząc środkiem jezdni omal nie rozjechał dziecka na sankach. Nie zatrzymał się na wezwania ścigającego go radiowozu - relacjonują policjanci, którzy musieli użyć broni. Prokuratura złożyła do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie taksówkarza. - Główną przesłanką było utrudnianie postępowania i podjęcie próby ucieczki - mówi Irena Baranowska, prokurator rejonowy w Gnieźnie. - Istniało bardzo poważne zagrożenie dla wielu ludzi, a przede wszystkim dla życia policjantów. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat więzienia.

Ponadto w numerze:


Sprawdź w Gnieźnieńskim Tygodniu - gdzie spędzić ferie w Gnieźnie

Oficjalnie od poniedziałku, a w praktyce już od dziś dzieci i młodzież mają dwa tygodnie wolnego.
Większość zapewne zimowe wakacje spędzi w rodzinnym mieście. Dla tych, którzy mimo wszystko chcą spędzić ferie aktywnie, możliwość spędzenia wolnego czasu organizują przede wszystkim ośrodki kultury. Obydwa działające w Gnieźnie będą prowadzić zajęcia od poniedziałku do piątku. Spotkania dla dzieci będą się odbywały także we wszystkich filiach gnieźnieńskiej Biblioteki Publicznej. Kolejny już rok atrakcyjne warsztaty plastyczne proponuje Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie. Na wysokości zadania stanął też Gnieźnieński Ośrodek Sportu i Rekreacji. Sprawdź jakie niespodzianki przygotowały gnieźnieńskie instytucje.

Bez wizyty nie ma recepty
Skończyło się wypisywanie recept przez lekarzy rodzinnych na tzw. zamówienie. Od teraz za każdym razem pacjent musi pofatygować się na wizytę. Z początkiem nowego roku zmieniają się niektóre wymogi Narodowego Funduszu Zdrowia. Jednym z nich, wydaje się, że najbardziej uciążliwym dla pacjentów przychodni lekarskich, jest zalecenie, aby nie wypisywać recept na tzw. "zamówienie". Oznacza to, że za każdym razem musimy osobiście udać do gabinetu. Do tej pory w wielu gnieźnieńskich przychodniach było tak, że osoba chora przewlekle nie musiała za każdym razem, kiedy skończyły się jej lekarstwa, fatygować się do przychodni. Paweł Buczkowski, kierownik przychodni przy ul. Staszica przyznaje, że zalecenie najbardziej uderzy w osoby starsze. - Mamy pacjentów w starszym wieku. Zdajemy sobie sprawę, że 80-letni człowiek z różnych powodów nie zawsze będzie mógł przyjść na wizytę po receptę - przyznaje. Aby było to jak najmniej uciążliwe, lekarze rodzinni osobom przewlekle chorym będą zapisywać lekarstwa, które starczą na dwa czy trzy miesiące.

Wreszcie się dogadali
Ruszyły prace w gmachu muzeum przy ul. Kostrzewskiego. Dyrekcja szkoły jest zadowolona z wyników negocjacji. Prace rozpoczęły się w mijającym tygodniu. Z opóźnieniem, gdyż dyrekcja Muzeum Początków Państwa Polskiego wcześniej nie mogła dojść do porozumienia z I Liceum Ogólnokształcącym - szkoła nie zgadzała się na prace we wspólnym budynku w czasie, gdy przebywają tu uczniowie. - Na razie doszliśmy do porozumienia, moje uwagi zostały wzięte pod uwagę, wszystko jest z nami uzgadniane - mówi Bogusława Młodzikowska, dyrektor I LO. - Szatnia jest już przeniesiona do holu, została zrobiona przez inwestora, więc młodzież nie będzie korzystać z tamtej części budynku, gdzie w tej chwili trwają prace - mówi dyrektor szkoły.

Żółta kartka dla kierownictwa komendy
Wydarzenia z ostatniego września sprawiły, że o Komendzie Powiatowej Policji w Gnieźnie zrobiło się naprawdę głośno. Przypomnijmy, 30 września oficer dyżurny na służbie próbował odebrać sobie życie. Jego koledzy nie mieli wątpliwości, zgodnie twierdzili, że za zdarzenie odpowiedzialny jest ich komendant. Zarzucali mu mobbing oraz zmuszanie niektórych policjantów do odejścia z pracy. 1 października blisko 100 policjantów wyszło przed komendę żądając zmiany na stanowisku komendanta. Do funkcjonariuszy na rozmowy przyjechał ówczesny szef Komendy Wojewódzkiej Policji, nadinsp. Wojciech Olbryś. Zlecił przeprowadzenie kontroli wewnętrznej w jednostce. Obecnie znane są już jej wyniki. Jak informuje Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy KWP, kontrola ujawniła wiele nieprawidłowości w gnieźnieńskiej jednostce. Inspektorzy mieli zastrzeżenia nie tylko do pracy komendanta i jego zastępców, ale także do kilku naczelników.

Prezydent Jacek Kowalski: „Senator Gruszczyński angażuje się mało”
- Pan Senator jest jedynym reprezentantem Gniezna w Senacie, to dobrze. Uważam jednak, że za mało, żeby nie powiedzieć wcale, angażuje się we współdziałanie na rzecz lokalnej społeczności. Często za to wyszukuje tematy do wyłącznie medialnej polemiki (…) - mówi prezydent Jacek Kowalski poproszony o ocenę senatora PO, Piotra Gruszczyńskiego.

Radny sejmiku Krzysztof Kaleta: „Nie jestem zwolennikiem dzielenia po równo”
- Nie jestem zwolennikiem dzielenia po równo. Samorząd powinien rozważyć możliwość promowania przez daną dyscyplinę samego miasta. Żużel jest bardzo popularny w takich miastach jak Gniezno, podobnie piłka nożna. Natomiast choćby hokej na trawie to dyscyplina bardzo niszowa – mówi radny pytany czy samorząd powinien więcej pieniędzy przeznaczyć na żużel, czy wspierać „równo” wszystkie kluby sportowe.

Poseł Paweł Arndt: „Kowalski nie bez szans na reelekcję”
- Mam nadzieję, że przedstawiciel prawicy, najlepiej kandydat PO. Obecny prezydent też ma szansę – mówi poseł Paweł Arndt z Platformy Obywatelskiej pytany, kto zostanie prezydentem Gniezna po kolejnych wyborach.

Miejscy radni „za” Ciesielskim
Rada Miasta Gniezna odrzuciła projekt uchwały o wygaśnięciu mandatu radnego Dariusza Ciesielskiego. Za jej przyjęciem głosował tylko radny Jaromir Dziel. Pozostałych 20 rajców było innego zdania. Co będzie dalej? - Jeżeli radni nie podejmą uchwały, wojewoda może zastosować tzw. rozstrzygnięcie zastępcze. Od tej decyzji radny, który straci mandat, może się odwołać do sądu administracyjnego - tłumaczył nam przed sesją Tomasz Stube, rzecznik prasowy Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.

Właśnie tak grało Gniezno
Osiemnasty finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka już za nami. W gnieźnieńskim sztabie udało się zebrać kwotę ponad 80 tysięcy złotych. Rekordowe ceny na li-cytacjach i pełne pieniędzy puszki, zebrane w niedzielę przez wolontariuszy mimo zimowej aury, zaskoczyły samych organizatorów gnieźnieńskiego finału. - Były takie momenty, które mnie po prostu powaliły na kolana - mówi Kazimierz "Tinkers" Kubów, szef sztabu. - W radiu był licytowany kubek Orkiestry, który został sprzedany za 1.600 zł. Kiedy się dowiedziałem, trudno mi było w to uwierzyć. Druga rzecz - już na koniec liczenia pieniędzy przyszedł 8-letni chłopiec z małą puszką - nie wiem, czy nie tą z autografem Jurka Owsiaka, która była licytowana - i przyniósł w niej 126 zł, jeszcze pozbierał po sąsiadach. Zdjąłem swoją koszulkę WOŚP i oddałem mu ją, bo to było mistrzostwo, ja przy nim nie zasłużyłem, żeby ją nosić.

Zimą łabędzie bardzo potrzebują naszej pomocy
- Zawozimy go do schroniska. Jeżeli jest zdrowy, to natychmiast z powrotem jest wypuszczany, w innym przypadku najpierw trzeba go wyleczyć. Przy okazji chcę zaapelować do mieszkańców o dokarmianie ptactwa, które zimą bez naszej pomocy sobie nie poradzi. Nie wyrzucajmy nie zjedzonego chleba do śmietnika, wysypmy go głodnym, zziębniętym ptakom - apeluje Janina Matczyńska z gnieźnieńskiego TOZ-u.

Karol Pomeranek - Słowo na sobotę
(...) Teraz każdy przedsiębiorca może do magistratu wpadać codziennie i sobie coś "za free" wpisać lub wykreślić. Można jednego dnia zarejestrować się jako wykonujący usługi szewskie, następnego dopisać "montaż kadłubów okrętowych", a kolejnego "sprzedaż bananów". Pełen luz. Problem w tym, że w magistracie muszą to wszystko dziesięć razy przetworzyć, posegregować i wypełnić dodatkowo 150 wniosków. Wprowadzenie na powrót opłat za zmiany w ewidencji, nawet symbolicznych rzędu 5 zł, pewnie ograniczyłoby cały ten "proceder" i usprawniło pracę referatów. No ale wtedy ci od Adama Smitha zaczęliby z wielką powagą głosić, że to cios w przedsiębiorczość i na pewno lada moment wiele firm u nas upadnie.

Tele Magazyn - najpopularniejszy dodatek telewizyjny w Polsce
Tele Magazyn – przewodnik po 65 stacjach telewizyjnych. Zawiera pełny repertuar najchętniej oglądanych stacji – w tym wszystkich ośrodków regionalnych TVP – wraz z rekomendacjami najciekawszych pozycji programowych. Kolumnom z repertuarem towarzyszy bogato ilustrowany dział magazynowy. Czytelnicy mogą w nim znaleźć informacje o programach, recenzje i oceny filmów, sylwetki gwiazd oraz łamigłówki – krzyżówki i sudoku. W każdym numerze krótkie omówienia 140 filmów i obszerne recenzje ponad 20. – z informacją co warto, a czego nie warto oglądać.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W PIĄTEK W "GNIEŹNIEŃSKIM TYGODNIU" - Strzelali w opony szarżującego taxi - Gniezno Nasze Miasto

Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto