FLESZ - Bezpłatne szczepienia przeciw grypie w całej Polsce
Pacjentka przychodni w Nowym Wiśniczu nie miała świadomości, że jest w ciąży. Nagle zaczęła rodzić
Do niecodziennej sytuacji doszło we wtorek (18 stycznia). Do przychodni w Nowym Wiśniczu zgłosiła się kobieta, która uskarżała się na ból brzucha. W pewnym momencie zaczęła... rodzić.
Pacjentka szybko trafiła do gabinetu ginekologicznego, gdzie lekarz ginekolog z położną przyjęli poród, który był niespodziewany nie tylko dla personelu ośrodka zdrowia, ale także i samej rodzącej. Z informacji jakie uzyskali pracownicy wiśnickiej przychodni wynika, że ani ona, ani jej mąż, który przywiózł ją do lecznicy, nie mieli pojęcia, że kobieta jest w ciąży.
- Wszystko działo się błyskawicznie. Przy porodzie uczestniczył też lekarz pediatra, a maluszkiem profesjonalnie zajęła się położona, która ma duże doświadczenie, bo pracuje też w szpitalu na oddziale. Noworodek był bardzo malutki, ważył niewiele ponad kilogram - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Katarzyna Gnyla, kierownik SPG ZOZ w Nowym Wiśniczu.
Oszacowano, że maluch pojawił się na świecie w 28 tygodniu ciąży.
Pierwszy poród w przychodni w Nowym Wiśniczu
Na miejsce wezwano dwie karetki pogotowia, które zabrały kobietę oraz dziecko do szpitala w Bochni. Maluszka, który urodził się jako wcześniak, trzeba było później przewieźć do specjalistycznego szpitala w Krakowie.
Pracownicy wiśnickiej przychodni mówią, że nigdy wcześniej nie mieli do czynienia z podobną sytuacją.
- Zdarzało się, że pacjentki przychodziły w zaawansowanej ciąży i lekarze stwierdzali, że może być już początek porodu, więc były transportowane od nas karetką do szpitala, ale żadna jeszcze u nas nie rodziła - podkreśla kierowniczka przychodni w Nowym Wiśniczu.
Kobieta, która urodziła dziecko opuściła już szpital w Bochni. Jej synek, jako wcześniak wciąż jednak musi być hospitalizowany w specjalistycznej placówce.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?