Wielkopolska Press Photo: Dawid i Waldemar Stube docenieni przez jury

Nagrodę w kategorii "Sport" dostał Dawid Stube, za zdjęcie zatytułowane "Gladiatorzy", które wykonał podczas gali MMA. Waldemar Stube zdobył wyróżnienie w kategorii "Ludzie i ich pasje", za zdjęcie przedstawiające zresztą naszą redakcyjną koleżankę Karolinę i jej ukochany pojazd, czyli wojskowego UAZ-a. Do wystawy pokonkursowej zakwalifikowały się też dwa zdjęcia braci Stube: "Pierwsze macierzyństwo" autorstwa Dawida i kolejne z gali MMA, tym razem autorstwa Waldka.

- Szczerze mówiąc, wysłałem kilka zdjęć i myślałem o zupełnie innym, że może być dostrzeżone, a to wyróżnienie było dla mnie niespodzianką - przyznaje Waldemar Stube. Przyznaje, że do zdjęcia przywiązany czuje się dopiero teraz, po jego docenieniu przez jury. Przede wszystkim jednak, jak przyznaje, cieszy się z zadowolenia portretowanych osób.

Bracia mają różne temperamenty i upodobania i chociaż pomysł, żeby zawodowo zająć się właśnie fotografią, należał bardziej do Dawida, studio Fotostube i agencję prowadzą przez cały czas razem. A przygoda z fotografią zaczęła się od zbierania autografów - zdjęcia pojawiły się "przy okazji". Waldek pierwszą lustrzankę kupił na studiach. Pracę w banku zostawił bez żalu. Obydwaj nie wyobrażają sobie teraz życia bez fotografii. Pierwsze komercyjne zlecenia, to były śluby, którymi zajmują się przez cały czas. Równocześnie powoli powstawała baza zdjęć, która dała impuls do utworzenia agencji fotograficznej. Nie chodziło jednak tylko o ilustrowanie lokalnych newsów.

Dawid, który od kolekcjonowania autografów gwiazd przeszedł do ich fotografowania - chociaż, jak zaznacza, paparazzi być nie zamierza - chętnie jeździ po festiwalach, ma w swoich zbiorach zdjęcia aktorów, reżyserów, sportowców, najbardziej znanych polityków, satyryków i kabareciarzy. Bracia nie liczą na natychmiastowy wielki sukces, konsekwentnie realizują to, co postanowili zrobić.

- Mi najwięcej radości sprawia bliskie portretowanie ludzi - mówi z kolei Waldek Stube. - Aczkolwiek lubię też reportaże, stąd do fotografii ślubnej podchodzimy bardziej reportażowo, nie są to zdjęcia pozowane - mówi Waldek.

Dawid Stube od kiedy zaczął fotografować, traktuje tę dziedzinę przede wszystkim jako swoją pasję.
- Uznanie, czasem dobre słowo, a czasem nagroda, to jest niesamowicie ważne, bo wtedy wiem, że moja pasja ma sens - podkreśla młodszy z braci. Najlepszą nagrodą jest jednak dla niego, podobnie jak dla Waldka, radość ludzi, z którymi pracuje.

- Oprócz tego, że zdjęcie powinno być dobrze zrobione technicznie, najważniejsze są emocje. Nawet słabej jakości zdjęcie, jeśli ma wydźwięk emocjonalny, to się obroni zawsze - mówi Waldemar.

Dla Dawida dobre zdjęcie to też trochę szczęścia, ale przede wszystkim wybór właściwej i decydującej chwili. Ma swoje ulubione zdjęcia i reportaże. Na "zdjęcie życia" czeka, jest przekonany, że ma je dopiero przed sobą.