Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieści ze Startu: Matej Zagar wybrał Gniezno. Co zdecydowało?

Tomasz Sikorski
Lechma Start ma już trzon drużyny. Teraz szefostwo czerwono - czarnych musi jeszcze pozyskać dwóch krajowych seniorów oraz wzmocnić kadrę młodzieżową.

Lechma Start ma już trzon zespołu naprzyszły sezon. I to na początku grudnia, a więc tuż po otwarciu okienka transferowego w polskim żużlu. Jako pierwszy podpis pod kontraktem złożył Bjarne Pedersen, a zaraz po nim na podobny krok zdecydował się Antonio Lindbaeck.
- Już jakiś czas temu podkreślałem, że naszym celem jest zatrzymanie liderów zespołu z minionego sezonu. I ta sztuka nam się udała. Łatwe to jednak nie było. Zwłaszcza w przypadku Toninho, który po bardzo dobrych występach w cyklu Grand Prix nie mógł narzekać na brak ofert. Ostatecznie Szwed postanowił zostać w Gnieźnie, co nas bardzo cieszy - mówi prezes klubu, Arkadiusz Rusiecki.

Człowiek z Grand Prix

Nową twarzą w gnieźnieńskim zespole będzie za to Matej Zagar. 29-Słoweniec cztery ostatnie lata spędził w Stali Gorzów. Najlepszy w jego wykonaniu był chyba ostatni sezon, który zakończył ze średnią 2,079 pkt. na bieg. Dało mu to drugie miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych żużlowców swojego zespołu (przed Tomaszem Gollobem, Michaelem Jepsenem Jensenem oraz Krzysztofem Kasprzakiem) oraz czternaste w całej ekstralidze. Mimo tak świetnych wyników Zagar postanowił jednak zmienić otoczenie i zdecydował się na przeprowadzkę do Gniezna.
- Nasze drogi z moim dotychczasowym klubem, po czterech latach po prostu się rozeszły. Teraz będę startował w Starcie, gdzie mam nadzieję, działacze zbudują ciekawą drużynę. Mamy na razie Antonio, Bjarne i juniorów - zobaczymy co dalej - powiedział zaraz po podpisaniu umowy Zagar.
Warto podkreślić, że Słoweniec jest drugim po Lindbaecku reprezentantem Startu, który w przyszłym roku będzie startował w cyklu Grand Prix. Zagar awans do tego elitarnego grona zapewnił sobie w finale eliminacji, który odbył się w chorwackim Gorican. Słoweniec zajął tam drugie miejsce. Dla nowego zawodnika czerwono-czarnych występy w Grand Prix to zresztą żadna nowość. Najlepiej spisał się w tej imprezie w 2006 roku, kiedy to w klasyfikacji generalnej zajął siódmą lokatę. Trzykrotnie stał też na podium w tych zawodach.

Potrzebny rezerwowy

Po podpisaniu umowy z Zagarem zmalały szanse na przedłużenie umowy ze Scottem Nicholasem. Anglik, który w ostatnich dwóch latach był jednym z liderów zespołu, musiałby bowiem pogodzić się z rolą rezerwowego, a raczej jest to mało prawdopodobne. Tym bardziej, że z pewnością ma też propozycje z innych klubów, głównie I ligi.
Kto wie jednak, czy w Gnieźnie nie zostanie Ales Dryml. Czech zabiega o kontrakt w Lechmie Starcie i pewnie zgodziłby się na rolę pierwszego oczekującego. Tym bardziej, że w poprzednich latach raczej rzadko startował w polskiej lidze.
- O tym, kto będzie rezerwowym w naszym zespole zadecydujemy za jakiś czas, już na spokojnie. Teraz musimy się skupić przede wszystkim na uzupełnieniu składu zawodnikami krajowymi. Chcemy też wzmocnić formację młodzieżową - mówi Damazy Gandur-ski, rzecznik prasowy gnieź-nieńskiego klubu.
Rezerwowym w Lechmie Starcie mógł być Adam Skórnicki, ale on na to nie chciał się zgodzić. - Od początku umiejscawialiśmy Adama na pozycji walczącego o skład, pierwszego zmiennika dla innych seniorów w drużynie. Okres negocjacyjny, niestety, zakończył się fiaskiem i nie doszliśmy do porozumienia. Wiele wskazuje więc na to, że nie przedłużymy z tym zawodnikiem kontraktu. Nie chciałbym jednak ostatecznie zamykać drogi przed Adamem, bo sprawa jest póki co otwarta - wyjaśnia prezes Rusiecki.

Jeszcze dwaj Polacy

Wiadomo jednak, że obecnie sprawą kluczową dla działaczy Lechmy Startu jest pozyskanie dwóch zawodników krajowych. Kto to może być? W klubie nikt nie ukrywa, że prowadzone są rozmowy z kilkoma zawodnikami. Jeszcze nie tak dawno najwyżej stały akcje Roberta Miśkowiaka, który na łamach "Głosu Wielkopolskiego" bardzo pochlebnie wypowiadał się na temat atmosfery jaka panuje na gnieźnieńskim stadionie. O najskuteczniejszego zawodnika I ligi biją się jednak także inne kluby z ekstraligi.

Być może jednym z dwóch nowych polskich zawodników Lechmy Startu będzie Sebastian Ułamek. Ten doświadczony zawodnik ostatni sezon spędził w Sparcie Betard Wrocław, gdzie spisywał się naprawdę nieźle. Wśród kandydatów do założenia plastronu z orłem wymieniany jest także Robert Kościech z bydgoskiej Polonii. To jednak na razie tylko plotki. O tym, jacy zawodnicy trafią do Gniezna powinniśmy się dowiedzieć na dniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto