Władza liczy się z trupami, czyli papieska wizyta w Gnieźnie
Zaledwie kilka miesięcy po wyborze na biskupa Rzymu, Jan Paweł II przybył do Polski. Była to jego druga wizyta międzynarodowa. Na trasie papieża z Polski znalazło się wiele miast, w tym Gniezno. 3 czerwca 1979 roku papież wylądował na lotnisku w Gębarzewie. W Gnieźnie przywitały go niezliczone rzesze wiernych. Uczestniczyli oni w nabożeństwie, a także w spotkaniu przed Kurią Metropolitalną.
Jednak nie dla wszystkich było to święto wiary i radości. Komunistyczne władze miały spory problem. Bo z jednej strony miały serdecznie dość tego, o czym mówił papież, ale z drugiej strony, cała pielgrzymka musiała odpowiednio wyglądać, aby nie wzbudzać podejrzeń. – Byli jednak widoczni agenci Służby Bezpieczeństwa, były przepustki – wspomina Marek Kosmala, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich Starostwa Powiatowego w Gnieźnie. W czasach komunistycznych był działaczem opozycji demokratycznej. – Osobiście, nie doznałem żadnej krzywdy. Nie było oczywiście takiej walki z Kościołem, jak w latach sześćdziesiątych, kiedy obchodzono rocznicę Chrztu Polski. Ale mimo wszystko dało się wyczuć pewne napięcie – przyznaje Marek Kosmala.
Trumny jako straszak?
Niektórzy mieszkańcy naszego miasta byli świadkami w czasie pielgrzymki bardzo niepokojącego widoku. – W okolicy dzisiejszej ulicy Roosevelta widziałam ustawione trumny. Nie pamiętam, ile ich dokładnie było. Ale z pewnością kilkanaście. Nie wiem, czy chodziło o to, aby odstraszyć ludzi – wspomina jedna z mieszkanek Gniezna. – Pamiętam jednak, że w tamtym czasie starano się wytworzyć bardzo specyficzną atmosferę. Próbowano ludzi przekonywać, że tam będzie taki tłum, że się zadeptany. Dlatego w ogóle nie warto iść. Może te trumny miały być takim „straszakiem”, czyli próbą pokazania, co się stanie, jak się pójdzie na te uroczystości – relacjonuje nasza rozmówczyni.
Okazuje się, że trumny były widziane także w centrum miasta. – W dniach pielgrzymki widziałem samochód STAR na naszym Rynku. Zdziwiło mnie to, że ma na „pace” kilkanaście trumien, które były lekko przykryte – wspomina ks. kan. Andrzej Grzelak, obecnie proboszcz parafii pw. Chrystusa Wieczystego Kapłana w Gnieźnie. Pod koniec lat siedemdziesiątych ks. Grzelak był już po święceniach kapłańskich i pełnił funkcję wikariusza. – Widok trumien mógł budzić przerażenie. Władza komunistyczna chciała pewnie wywrzeć takie wrażenie, że liczy się z ewentualnymi trupami. Próbowano wmówić, że w tym tłumie może dojść do tragedii – relacjonuje ks. kanonik Andrzej Grzelak.
Zniechęcić, odstraszyć, stworzyć atmosferę napięcia
Władza starała się jakoś odciągnąć ludzi od tego wydarzenia. Po pierwsze, chodziło o to, żeby przyszło ich jak najmniej, Po drugie, trzeba było sobie jakoś poradzić z tymi, którzy przyszli. – Władzy zależało na tym, aby wynieśli oni jak najmniej z tego, jakże ważnego dla nas, wydarzenia – mówi ks. kan. Andrzej Grzelak. – Jednocześnie, władza nie mogła sobie pozwolić na zbyt wiele, bano się skandalu. Gdyby doszło w Gnieźnie do jakieś afery, pokazałyby to media. I to europejskie, światowe! A to byłaby prawdziwa tragedia dla ekipy pana Gierka – wyjaśnia ks. kan. A. Grzelak. Mimo dużego napięcia, trudno nawet porównywać atmosferę z tego okresu do wydarzeń z 1966 roku. Zajadłość wobec Kościoła była wtedy jeszcze większa.
Album o wizytach papieża w Gnieźnie
Gnieźnieńskie wydawnictwo Gaudentinum wydało album dokumentujący pielgrzymki papieża Jana Pawła II do archidiecezji gnieźnieńskiej. Publikacja zawiera bogaty materiał fotograficzny, papieskie homilie i przemówienia wygłoszone w Gębarzewie, Gnieźnie i Bydgoszczy, a także wspomnienia osób, które miały okazję na własne oczy zobaczyć papieża Polaka w Gnieźnie. Album „Jan Paweł II w Archidiecezji Gnieźnieńskiej” ma format A4, liczy 160 stron i jest dostępny w Księgarni Archidiecezjalnej oraz w siedzibie Wydawnictwa „Gaudentinum” ul. Seminaryjna 2 w Gnieźnie. Cena albumu: 50 zł. Publikację można także zamawiać u księży proboszczów. Dzięki uprzejmości wydawnictwa publikujemy zdjęcia z albumu.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?