Zagroda dożynkowa w Pawłowie. Mini Zoo pana Krzysztofa tętni życiem!

Świnki morskie, kozy, króliczki, daniele, konie i… dwa strusie zapraszają do Pawłowa! W miejscu, gdzie co roku powstaje największa w Polsce żywa szopka, tym razem powstała fenomenalna zagroda dożynkowa. Z udziałem żywych zwierząt!

Krzysztof Nowicki od lat prowadzi Mini Zoo. W Pawłowie pod Czerniejewem można spotkać wiele zwierząt i to nie tylko gospodarskich. Oprócz drobiu, w zagrodach żyją alpaki, daniele, świnki morskie, kózki i konie miniaturowe. Choć co roku do gospodarstwa w okresie świątecznym przyjeżdżają tysiące ludzi, to już teraz jest co oglądać! Pan Krzysztof, miłośnik zwierząt, na swoim terenie urządził prawdziwie wiejską zagrodę dożynkową.

- Tak jak co roku, zbudowaliśmy w lesie zagrodę dożynkową. Miejsca to jest sporo, a zwierzęta mają dobrze. Do września będzie czynne. Można tutaj spotkać na przykład strusie, rzadko spotykana teraz, króliczki miniaturki, kucyki, daniele, kózki, świnki morskie a nawet wiewiórki. Są też różne ozdoby dożynkowe. Sam to zbudowałem

– relacjonuje przesympatyczny Krzysztof Nowicki z Pawłowa. Jak sam podkreśla, wizję na tę zagrodę miał już… wiosną. Okazuje się, że robi ona furorę, zwłaszcza wśród dzieci. Mimo że widok kozy, czy konia dla starszych osób nie jest niczym nowym, często Pawłowo odwiedzają dzieci, które po raz pierwszy w życiu mogą pogłaskać miniaturowego kucyka lub dać lucerny wprost do pyska bardzo ruchliwej kozie.

Pośród starych sprzętów rolniczych i kłosów zboża można dostrzec wykonane własnoręcznie przez gospodarza postacie. Baby dojącej krowę, kobiety z dziećmi, zmęczonego dożynkami mężczyzny, po piwie, a może i dwóch. Właściciel Mini Zoo znany jest z tego, że kolekcjonuje sprzęty związane z PRL-em. Nie brakuje więc maszyn do pisania, zegarków, sprzętu do wyrabiania masła czy do narzędzi do… kiszenia kapusty. A wszystko utrzymane w sielsko-wiejskim stylu. Na zwiedzających zza biurka spogląda nawet… urzędnik! Przed maszyną do pisania siedzi bowiem postać, a nad nią napis: Urząd Miasta i Gminy Czerniejewo. Kto wie, może inspiracją był sam burmistrz Szymanek…