Wystawa pokazuje, że są dziedziny, których uczynienie głównym sposobem na życie wcale nie odbiera im artyzmu. Prezentowane fotografie to bowiem zdjęcia ze ślubnych plenerów.
- Te zdjęcia, które są na wystawie, powstały w ostatnich trzech latach, chociaż fotografujemy znacznie dłużej. Pomysły i miejsca, które zostały wykorzystane podczas plenerów pochodzą i z inicjatywy pary młodej, jak i naszej. Jedne pary przychodzą z gotowym pomysłem na siebie, inne oczekują tego od nas. Staramy się, żeby ta decyzja była wspólna. Często miejsca połączone są pasjami pary - mówi Waldemar Stube.
- W fotografii slubnej działamy od siedmiu lat. Jest to niesamowite .kiedy spotykamy pary slubnej ze ogladaja naszs zdjecia ze wzruszeniem.to jest wlasnie magia fotografii. Zobaczyć jak to bylo kiedys...mamy swiadomosc ze to co wykonujemy robimy na cale zycie dlatego zrobmy to jak najlepiej - mówi Dawid Stube.
Pojawiły się więc zdjęcia na motocyklu, przy samolocie, przy charakterystycznych budynkach, czy w plenerze dosyć stonowanym i oczywistym, za to w pełnych ekspresji pozach.
- Współpraca z Dawidem była świetna. Zawsze potrafił znaleźć sobie jakieś miejsce, w czasie wesela był niewidoczny. Również w trakcie pleneru bardzo dobrze nam się współpracowało - mówią Marcin i Ania Jagodzińscy, jedni z bohaterów tej wystawy.
"Zapiski szczęścia" można oglądać w Bibliotece Publicznej Miasta Gniezna przy ul. Staszica 12a do końca września.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
