Zastępca komendanta policji w Gnieźnie o incydentach drogowych z amerykańską armią
Na początku grudnia w Lubiniu dwa wozy wojskowe armii amerykańskiej wylądowały w rowie. Więcej na ten temat znajdziecie tutaj. Wcześniej dochodziło m.in. do niszczenia znaków czy sygnalizacji świetlnej przy drogach, m.in. na skrzyżowaniu ulic Wolności i Witkowskiej.
- Wojska amerykańskie są u nas pewną nowością, wcześniej nie mieliśmy takich doświadczeń. Jak zawsze, przy takim natężeniu i takiej ilości sprzętu zawsze zdarza się, że jakieś kolizje czy wypadki się pojawiają - myślę, że jest to nieuniknione - przyznaje I Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Gnieźnie, nadkom. Sławomir Sikorski. - Gdziekolwiek takie bazy wojskowe by się znajdowały, do takich zdarzeń by dochodziło. Jest to sprzęt specjalistyczny, czasami gabarytowo bardzo duży. Nie jest to jakimś wielkim problemem, dużo więcej mamy zdarzeń z pojazdami cywilnymi. Kolizje czy wypadki są głównie powodowane przez osoby cywilne - dodaje Sikorski.
Jak zaznacza zastępca komendanta, przedstawiciele wojsk amerykańskich są na etapie podpisywania umów i wykorzystywania polskich przewoźników. - W tej chwili transport odbywa się na takiej zasadzie, że sprzęt jest ładowany na polski sprzęt, przez polskich przewoźników i jest dostarczany do miejsca odbioru. Jedynie pojazdy ponadgabarytowe, które nie mogą być załadowane, przemieszczają się po drogach - wyjaśnia zastępca komendanta. - Zresztą, tych zdarzeń jest mniej - dodaje.
Kim chce być Miss Polski?
źródło: przeAmbitni.pl/x-news.pl
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?