Działali tak samo, jak napastnicy, którzy ograbili księdza z miejscowości Lubcz, więc policja sprawdza, czy także to przestępstwo mają na swoim koncie.
9 września 2012 roku trzej zamaskowani napastnicy weszli do plebanii w powiecie słupeckim. Wyważyli okna, wtargnęli do części mieszkalnej budynku i zaatakowali księdza. Bili go, aby zmusić do wydania im pieniędzy.
- Kapłan próbował się bronić, ale bandyci byli brutalni. Mieli siekierę, ranili nią księdza w rękę - mówi Hanna Wachowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Gdy ksiądz nie miał już siły, by ciągle się bronić, splądrowali jego mieszkanie. Zabrali gotówkę, alkohol oraz rodzinne pamiątki: złotą obrączkę i pięciorublówkę.
Sprawę najpierw wyjaśniali policjanci ze Słupcy, później przyłączyli się do nich kryminalni z wielkopolskiej komendy. Mimo to dopiero niedawno udało się namierzyć dwóch podejrzanych.
W minioną niedzielę - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu - funkcjonariusze weszli jednocześnie do mieszkań w Mielżynie koło Gniezna i Szemborowie. Zatrzymali mężczyzn w wieku 22 i 23 lata. W przeszukiwanych pomieszczeniach znaleźli kominiarki i krótkofalówki, które prawdopodobnie były użyte podczas napadu koło Słupcy. Zabezpieczono również siekiery i łomy.
Obaj podejrzani przyznali się do napadu na plebanię koło Słupcy. Policjanci sądzą, że mężczyźni mieli wspólników i że mają na koncie także inne, podobne przestępstwa.
- Prawdopodobnie to również oni napadli na plebanię znajdującą się w miejscowości Lubcz w województwie kujawsko- pomorskim - mówi Hanna Wachowiak. - Podczas tego napadu sposób działania sprawców był bardzo podobny.
W Lubczu (w październiku 2012 roku) także trzej sprawcy włamali się do plebanii. Oni również mieli siekierę. Związali proboszcza i zmusili do wskazania, gdzie przechowuje pieniądze.
Za napad z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara do 12 lat więzienia.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?