Na tym nie koniec, agresor chwycił zapalniczkę i zaczął krzyczeć, że wysadzi mieszkanie. Jeden z członków rodziny wyrwał mu zapalniczkę, następnie na miejsce wezwano służby. Na miejsce zdarzenia przyjechali się strażacy, którzy zakręcili odpływ gazu i wody, a pracownicy Pogotowia Gazowego, którzy naprawili instalację gazową. Sprawca po ataku agresji opuścił mieszkanie. Policjanci zatrzymali 47-latka na jednej z głównych ulic niedługo po zdarzeniu. Był pijany.
- Zatrzymany, z uwagi na problemy zdrowotne przez kilka dni przebywał w szpitalu. Po jego opuszczeniu został zatrzymany, a prokurator przedstawił mu zarzuty dotyczące kierowani gróźb pozbawienia życia wobec partnerki oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa na mieszkańców kamienicy poprzez wyrwanie pieca gazowego i usiłowanie podpalenia go
- informuje asp. sztab. Anna Osińska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie.
Sąd Rejonowy w Gnieźnie przychylił się do wniosku o zastosowanie wobec 47-latka środka zapobiegawczego i zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?