W środę rano do 82-letniego mieszkańca Starachowic zadzwonił człowiek podający się za pracownika banku. Mówił, że pieniądze na jego koncie są zagrożone, że trzeba je wypłacić i wpłacić na wskazane konto. Kazał mu w tym celu pojechać do Kielc i starszy pan tak zrobił. Znajomy taksówkarz zawiózł go do stolicy województwa. Jak potem mówił 82-latek, kierowcy nie powiedział, jaki jest cel jego podróży.
Już w Kielcach starszy pan wypłacił ponad 30 tysięcy złotych i udał się do wskazanego przez „pracownika banku” wpłatomatu na Plantach. I to tutaj zauważyła go 45-letnia kielczanka.
- Kobieta zwróciła uwagę na starszego pana przy wpłatomacie, który cały czas rozmawiał przez komórkę w trybie głośnomówiącym. Podeszła do niego, powiedziała mu, że być może jest ofiarą oszustów. A wtedy rozmówca 82-latka kazał mu iść do innego wpłatomatu. 45-latka powiadomiła policję – opowiada młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy kieleckiej policji.
Stróże prawa namierzyli 82-latka przy innym wpłatomacie. Okazało się, że już zdążył wpłacić ponad 20 tysięcy, ale dzięki czujności kobiety resztę udało się ocalić. W czwartek inspektor Tomasz Śliwiński, komendant miejski policji w Kielcach dziękował kielczance za wrażliwość i dobre serce.
Jak nie dać się oszukać fałszywemu wnuczkowi, policjantowi czy pracownikowi banku? Stróże prawa radzą:
- Po odebraniu telefonu nie należy wpadać w panikę. Trzeba spróbować opanować emocje i nie działać pod presją czasu. Przez telefon każdy może podawać się za inną osobę
- Nie wypłacajmy gotówki, jeżeli mamy podejrzenie, że po drugiej stronie słuchawki mogą kryć się oszuści. Nie wręczajmy gotówki osobom nieznajomym
- Nie informujmy nikogo telefonicznie o pieniądzach, czy kosztownościach przechowywanych w domu czy banku
- Pamiętajmy, że prawdziwi policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy bądź zaciągnięcie kredytu
- Najlepszą metodą uniknięcia strat jest zakończenie rozmowy
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?