Zbigniew Dolata o zebranych osobach pod swoim biurem: "Przypominają małpy w ZOO"

Wzburzenie części społeczeństwa wywołało czwartkowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu jest niedopuszczalna. Przypomnijmy, że od 1993 roku w Polsce obowiązuje wypracowany kompromis, na bazie którego aborcja jest w Polsce legalna w trzech przypadkach: po przestępstwie (gwałcie), kiedy zagrożone jest życie matki i kiedy stwierdzone jest ciężkie uszkodzenie płodu.

Po gnieźnieńskim proteście w tej sprawie post ze zdjęciem zamieścił jeden z jego uczestników, Bogdan Bentyn. Napisał w nim: "Bezzębny i bezpłodny staruch wp*****lił swoje prawo między Kobiety a Boga!!!!". W komentarzach możemy znaleźć wpis posła PiS, Zbigniewa Dolaty: "Cała ta zgraja pod moim biurem przypomina małpy w ZOO... Oj zagalopowałem się... Przepraszam małpy... One mają znacznie większy iloraz inteligencji" oraz "Ludzie, powiedzcie mi skąd się biorą takie trolle, jak ten Bentyn?" (screeny znajdują się w galerii)

Posłanka Paulina Hennig-Kloska złożyła wniosek do sejmowej Komisji Etyki o ukaranie posła Dolaty i przyznanie mu, w formie uchwały, nagany. Innymi słowy, Zbigniew Dolata nazwał kobiety korzystające z prawa do protestu i wyrażania opinii w kwestii dla nich najważniej, tzn. haniebnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego de facto zakazującego legalnej aborcji w Polsce, słowami krzywdzącymi i obraźliwymi. Tego typu zachowanie, tj. publiczne
manifestowanie braku szacunku do współobywateli, wręcz ubliżanie im, nie licuje z godnością urzędu posła i powinno być piętnowane przez innych posłów oraz samą Wysoką Izbę - napisała we wniosku posłanka Koalicji Obywatelskiej.