Niestety, często okazuje się, że podarunek był nietrafiony i pojawia się kłopot co z nim zrobić. Marzena Cieślewicz ze sklepu zoologicznego "Zwierzak" przyznaje nam, że problem nasila się przed świętami. - Często jest tak, że wchodzi klient, który przyznaje, że nie ma pomysłu na prezent i stwierdza, że u mnie coś kupi - mówi. Sprzedawczyni otwarcie przyznaje, że wówczas odmawia sprzedaży jakiegokolwiek zwierzaka. - Dlaczego tak postępuję? Ponieważ zdaję sobie sprawę, że ten chomik, królik czy żółw może po świętach do mnie wrócić. Było tak nie raz. Z drugiej jednak strony cieszę się, że to zwierzę trafi do mojego sklepu, gdzie ma ciepło i dostęp do jedzenia, niż miałoby zostać wypuszczone na dwór i miałoby nikłe szanse na przeżycie - mówi. Dodaje, że zwierzę to bardzo dobry prezent, ale tylko wówczas, gdy jest dokładnie przemyślany. - Jeżeli mamy jakieś wątpliwości, zapytajmy sprzedawcę o dane zwierzę, wypytajmy o to czego potrzebuje, co je - mówi.
Zwierzę to nie rzecz - podkreśla Krzysztof Półrolniczak, kierownik gnieźnieńskiego schroniska. Apeluje przy tym, żeby dobrze się zastanowić zanim kupimy na prezent świąteczny zwierzaka. Pamiętajmy, że to nie zabawka, a istota, o którą musimy dbać, również po świętach.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?