Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdanie eksperta. Jak gnieźnianie radzą sobie psychicznie z epidemią?

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
Google Maps/ FB Eliza Seeman/ arch. NM
Epidemia koronawirusa trwająca od marca miała znaczący wpływ nie tylko na portfele Polaków. Wszystko wskazuje na to, że wraz z rozpoczęciem się rozprzestrzeniania SARS-CoV-2 ze zdwojoną siłą w Polaków uderzyły problemy psychiczne. Również w Gnieźnie doszło do wzrostu liczby uzależnień i zachorowań. Epidemia ma być inicjatorem chorób psychicznych.

Eliza Seeman, psychoterapeutka i terapeutka uzależnień pracująca na co dzień w Centrum Medyczne Multimed w Gnieźnie potwierdza, że czas epidemii może być początkiem groźnych zaburzeń psychicznych i uzależnień. Pracownicy pracujący zdalnie w wyniku stresu i nowej rzeczywistości pozbawieni wsparcia i możliwości kontaktu ze swoim środowiskiem, mogą szukać oparcia w alkoholu i używkach. Panujący wszechobecny strach stał się też początkiem zaburzeń lękowych, które mogą przeistoczyć się w depresję i poważne zaburzenia psychiczne.

Jak relacjonuje jedna z gnieźnianek, która chce pozostać anonimowa, zmaga się z epidemią nie tylko w codziennym służbowym funkcjonowaniu, ale i prywatnie. Pomimo, że z jej najbliższej rodziny nikt nie przeszedł koronawirusa, ciąży na niej ogromny ciężar.

- Mąż w marcu, w pierwszych dniach po ogłoszeniu stanu zagrożenia epidemią zaczął się dziwnie zachowywać. Był nerwowy, rozdrażniony i rozkojarzony nosił maskę nawet wychodząc na klatkę schodową, obsesyjnie dezynfekował wszystkie powierzchnie w mieszkaniu i co najgorsze – dostał gorączki i mówił, że boli go całe ciało. Nie wiedzieliśmy co zrobić. Początkowo myśleliśmy nawet, że jest chory na COVID-19. Po kilku dniach takiego zachowania i bardzo złego samopoczucia zadzwonił do psychiatry, który stwierdził u niego zaburzenia lękowe. Musi przyjmować leki, bez nich nie jest w stanie funkcjonować

- relacjonuje młoda kobieta. Jego organizm różnymi objawami zasygnalizował silne zaburzenia lękowe.

Po kilku tygodniach zażywania leków zdrowie męża czytelniczki unormowało się, chociaż nadal bywa nerwowy i wybuchowy. Wymaga długotrwałego leczenia i psychoterapii, która nie jest łatwa z uwagi na jej formę online. Mężczyzna w dalszym ciągu wykazuje zaburzenia.

- Pomimo, że mu się fizycznie polepszyło, a psychicznie jest wyciszony, nie wychodzi z domu, czasem jeździ tylko do sklepu, ubrany w profesjonalną maskę i przyłbicę.
Lato spędziliśmy w domu, nie chciał ze mną wyjść nawet na spacer do parku. To było bardzo przykre i również na mnie wpłynęło negatywnie. Sama przez te wszystkie doniesienia medialne i sytuację w kraju i strach nie mogłam spać. Wkrótce zostałam zwolniona z pracy w wyniku cięcia etatów

– dodaje czytelniczka. Okazało się, że także ona potrzebuje farmakoterapii.

Epidemia to „zapalnik” zaburzeń psychicznych

Zgodnie z opinią ekspertów ze Szkoły Wyższej Umiejętności Społecznych, nagłe sytuacje stresowe takie jak epidemia mogą być inicjatorem, „zapalnikiem”, takich zaburzeń psychicznych, które mogą ciągnąć się latami. Większość z nich wymaga pilnej farmakoterapii a także indywidualnych spotkań z terapeutą.

Zdanie SWPS potwierdzają psychiatrzy i psychoterapeuci. Jak relacjonuje psychoterapeutka Eliza Seeman z przychodni specjalistycznej Multimed mieszczącej się na ul. Chudoby 16 w Gnieźnie, epidemia to nie tylko początek problemów psychicznych Polaków, ale także i problemów związanych z uzależnieniami.

- Mamy więcej pacjentów. Obecny okres to taka „kontynuacja”. Na początku, gdy był pierwszy lockdown, wszyscy zmagaliśmy się z nowym strachem. Nowe obostrzenia przekładały się na to, z jakiej pomocy mogą skorzystać pacjenci. Było to dla wszystkich trudne, byliśmy wszyscy w nowej sytuacji.

Według relacji Elizy Seeman w czasie epidemii wzrosła nie tylko liczba zaburzeń psychicznych, ale także alkoholowych. Niektórzy pacjenci radzą sobie ze strachem przy użyciu alkoholu. Sytuacji w czasie lockdownu nie pomogło zawieszenie działalności oddziałów dziennych dla osób z tymi zaburzeniami i spotkań terapeutycznych grupowych.

- Pacjenci byli pozbawieni osobistego kontaktu z terapeutą i grupą

– wspomina kobieta. Sytuacja, w której osoby z uzależnieniami zostały pozbawione spotkań z terapeutą, pracy w grupie i możliwości zajęcia zastępczego np. biegania i innej aktywności fizycznej sprawiła, że ich problemy przybrały na sile.

Część pacjentów do teraz przyznaje, że objawy lękowe wzmocniły się w czasie koronawirusa, lub uruchomiły się w okolicznościach lockdownu i w sytuacji epidemicznej. Wielu z nich wymaga wzmożonej terapii, która z uwagi na wzrastającą liczbę chorych nie zawsze jest dostępna natychmiastowo.

Jak relacjonuje terapeutka Multimedu, pacjenci przechodzą teraz etap przyzwyczajania się do nowej rzeczywistości i nadal wymagają opieki psychologicznej, którą przychodnia świadczy także online.

Zaburzone są też dzieci

Epidemia może też wpływać negatywnie na zdrowie dzieci i młodzieży. Wszystkie obostrzenia to coś, czego kilkulatkowie nie są w stanie zrozumieć. Jak podaje E. Seeman z przychodni Multimed zna przypadek dziecka, którego pasją jest piłka nożna. Na przełomie marca i kwietnia zawieszono treningi jego drużyny. Dla kilkuletniego chłopca uniemożliwienie odbywania treningów z ulubionym trenerem i brak aktywności fizycznej, do której był przyzwyczajony sprawiło pojawienie się pełnych objawów dziecięcej depresji.

- Godzinami spał, był w złości i buncie, piłkę wyrzucił do kosza. Zakomunikował, że nie będzie już ćwiczył

– opowiada kobieta

Pomogło zorganizowanie spotkania z trenerem pod domem chłopca. Po zamienieniu kilku słów z nim, chłopiec wrócił do normalnego funkcjonowania. Nie wiadomo jednak jak poradzi sobie mały fan piłki nożnej z powtórzeniem się tej sytuacji.

Najważniejsza jest rozmowa

Jak rozmawiać z dziećmi na temat koronawirusa? Według psychoterapeutki Elizy Seeman najważniejsze jest zrozumienie najmłodszych i ich obaw. W sytuacji stresowej pomocna jest bliskość i pełne wsparcie rodzica lub bliskiej osoby. - Mimo, że to trudne, należy przejść to razem – opowiada kobieta.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto