Początkujący tancerze - a właściwie w większości, jak na razie, tancerki - mają za sobą dopiero trzy dwugodzinne lekcje. Zajęcia odbywają się w "eSTeDe" w soboty od 10.00.
Zespół, na razie nie mający swojej nazwy, prowadzi Mateusz Kędzierski.
- Taniec ludowy to jest rzecz, którą zaraził mnie wicedyrektor Liceum nr 2, profesor Hinczewski. Prowadził kiedyś w Gnieźnie zespół ludowy Gnieźnianie i zachęcał uczniów, by wstępowali w szeregi. Dałem się namówić, jak skończyłem edukację w Gnieźnie, szukałem w Poznaniu czegoś podobnego. Bardzo lubię ten rodzaj wysiłku. To jest satysfakcja, kiedy widzi się efekty pracy, uczymy się nowych rzeczy. Szczególnie, kiedy są występy, to też dodatkowa adrenalina - mówi Mateusz Kędzierski.
Grupa na razie nie jest jeszcze zbyt liczna, dlatego liczy na kolejnych chętnych. Na razie wszyscy uczą się od zupełnych podstaw.
- Chcemy się skupić na naszych regionalnych tańcach. Tak naprawdę chciałbym zrobić coś innego, do czego jestem przyzwyczajony z tych zespołów, z którymi miałem styczność. Chciałbym zrobić coś, co wyglądałoby bardziej jak przedstawienie, nie jak wiązanka tańców. Chciałbym, żeby to było atrakcyjne dla widza, wprowadzić dodatkowy nastrój - mówi Mateusz Kędzierski.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?