Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zobacz skąd pochodzi zwyczaj lanego poniedziałku

Karolina Barełkowska
W tym roku Śmigus Dyngus jest jeszcze bardziej wyjątkowy ze względu na aurę
W tym roku Śmigus Dyngus jest jeszcze bardziej wyjątkowy ze względu na aurę Agencja Fotostube
Poniedziałek – drugi dzień świąt Wielkanocy. To właśnie na ten dzień przypada zwyczaj polewania ludzi wodą.

Tegoroczna aura nie sprzyja tej tradycji, sprawdźmy jednak skąd się wzięła.

Jeżeli chcemy dowiedzieć się skąd ten zwyczaj to, jak podkreśla Jacek Wrzesiński, z Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy, powinniśmy wziąć pod uwagę pewien cykl świąteczny oraz przygotowań do nich. – Ten wielki tydzień obchodzony w kościele katolickim zaczyna się od niedzieli palmowej i od tego dnia pojawiają się kolejne zwyczaje czy obrzędy. Wiadomo, że ta tradycja, którą my dzisiaj kultywujemy jest związana z nasza religią, ale przecież ta kultura jest o wiele, wiele lat starsza i wynika z normalnego życia człowieka w przyrodzie – tłumaczy archeolog. Niedziela palmowa to symbol chrześcijański, jednak palmy to również element odrodzenia, który przeżywamy. – W Wielkopolsce, każdy dzień tygodnia miał swoje znaczenie w wielkim tygodniu. Kluczowym momentem jest czwartek, który jest związany jakby z przełamaniem tego czterdziestodniowego postu – mówi J. Wrzesiński.
Archeolog tłumaczy, że jeżeli chodzi o zwyczaje to nie można ich w jasny i prosty sposób wytłumaczyć. – Różne rzeczy się mieszają, łączymy stare tradycje i innymi, nowszymi zwyczajami. Nie sposób tego wytłumaczyć w jednoznaczny sposób.

Tak samo jest z tradycją lanego poniedziałku. – Oprócz tego, że ten dzień jest lany, to kiedyś był również taki zwyczaj w Wielkopolsce mówienia w sposób rymowany, dowcipny a przy tym złośliwy o niektórych paniach. Tego dnia można powiedzieć, że dostawały one podwójne „lanie”, nie dość, że były polewane to jeszcze werbalne musiały się o sobie nasłuchać.

Nie od dziś wiadomo, że woda ma symbol odrodzenia, odmycia. Zresztą wszystkie wielkanocne czynności właśnie do tego zmierzają. – To jest też nowe życie. Woda to źródło czegoś czystego. Zawsze będzie się odnosiła niejako do wejścia w nowy okres.

W obecnych czasach lany poniedziałek to dzień, w którym wiele pań boi się wyjść z domu. Okazuje się jednak, że to co teraz bierze się za wybryk chuligański wiążę się właśnie z tradycją. – Dawniej tego dnia na wsiach pobierało się wodę ze studni wiadrem. Dlatego też panie nie były polewane w sposób tylko symboliczny. To jednak miało swój czas i nie było na zasadzie „jedni napadają na drugich”. Wszystko to było podyktowane zwyczajami. Można powiedzieć, że była w tym duchowa idea.

Dzisiaj - jak uważa Jacek Wrzesiński – święto to niewiele ma do czynienia z tradycją. – Niestety wiele naszych tradycji czy zwyczajów po prostu się spłyca, zatracamy ich sens.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto