18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żużel: Lechma Start Gniezno: Juniorzy przed inauguracją

TS
Agencja Fotostube
W każdym zespole ligowym w Polsce bardzo ważną rolę odgrywają młodzieżowcy. To właśnie ich punkty często decydują o wynikach całych spotkań. Nie dziwi zatem, że trener Lechmy Startu, z jednej strony bardzo wierzy w swoich juniorów, a z drugiej wymaga od nich skutecznej jazdy.

– Liczę na to, że każdy z nich zrobi w tym roku znaczący postęp. Ich średnie powinny pójść w górę. Stać ich na to. To jest sezon, w którym cała trójka powinna zrobić krok do przodu – uważa Lech Kędziora.
Na tę chwilę trudno jednak jednoznacznie ocenić, na co stać będzie gnieźnieńską młodzież. Na papierze gnieźnianie potentatami na pewno nie są. Żaden z nich nie jest przecież reprezentantem kraju w swojej kategorii wiekowej. Oskar Fajfer startował wprawdzie w finałach Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, ale w ubiegłym sezonie miał problemy ze zdrowiem i wypadł z kręgu zainteresowań trenera Marka Cieślaka. Może to się zmieni po tym sezonie. Tym bardziej, że sam zawodnik stawia sobie ambitne cele.
– Nie ukrywam, że chcę być nie tylko podstawowym juniorem Lechmy Startu, ale też jednym z czołowych zawodników całej drużyny. Doskonale zdaję sobie sprawę, że w ekstralidze będzie się liczył każdy punkt i bez znaczenia będzie to, czy wywalczy go młodzieżowiec czy senior – mówi Oskar Fajfer, który zdaje też sobie sprawę, że to głównie na niego będą zwrócone oczy kibiców gnieźnień-skiego zespołu.
– Wiem, że po tym jak ostatecznie odszedł od nas Kacper Gomólski, to właśnie na mnie w dużej mierze będzie spoczywać ciężar zdobywania punktów. Mała presja więc jest, ale będę potrafił sobie z nią poradzić – dodaje 19-latek. Swoje ambicje mają również dwaj pozostali młodzieżowcy Lechmy Startu, Wojciech Lisiecki oraz Adrian Gała. Dla tego pierwszego, ten sezon będzie ostatnim w gronie juniorów.
– Muszę wykorzystać swoją szansę. Należę do osób, które nie boją się wyzwań. Wiem, co potrafię i jestem przekonany, że sobie poradzę w rywalizacji z najlepszymi – twierdzi „Lisek”. Jemu, tak jak i Gale w tym sezonie w parkingu będzie pomagał Dariusz Sajdak. Były mechanik m.in. Tony Rickardsson oraz Jasona Crumpa ma zadbać o dobry sprzęt gnieźnieńskich młodzieżowców.
– Wiele sobie obiecuję po tej współpracy. Wreszcie będę dysponował dobrym, a nawet bardzo dobrym sprzętem. Teraz wszystko będzie więc zależało tylko ode mnie – zapewnia Gała.

Nie da się jednak ukryć, że juniorzy Lechmy Startu nie będę mieli łatwego życia w ekstra-lidze. Przyjdzie im bowiem rywalizować z wyżej notowanymi rywalami. Takimi jak choćby Pa-tryk Dudek z Stelmet Falubazu Zielona Góra, Piotr Pawlicki z Fogo Unii Leszno czy Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów. Oskar Fajfer wychodzi jednak z założenia, że nazwiska nie jeżdżą.

– Wiem co mnie czeka w ekstralidze, bo przecież już jakiś czas startuję w rozgrywkach młodzieżowych, a tam muszę rywalizować z wszystkimi najlepszymi juniorami w kraju. Doskonale więc wiem, na co stać moich kolegów z toru. Można nawet powiedzieć, że wszyscy znamy się na wylot – mówi młody gnieźnian.
Kibicom wypada więc mieć nadzieję, żeby ta wiedza wyniesiona z imprez młodzieżowych przełożyły się na skuteczną walkę w ekstralidze. Gdyby tak się rzeczywiście stało, to czerwono-czarnym byłoby zdecydowanie łatwiej utrzymać się w elicie.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto