Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŻUŻEL - Liderom Byków nie może brakować wsparcia

Jacek Portala
Czy Roman Jankowski wprowadzi Unię do wielkiego finału?
Czy Roman Jankowski wprowadzi Unię do wielkiego finału? Marek Zakrzewski
Unibax Toruń czy Unia Leszno? Kto jest bliżej wielkiego finału drużynowych mistrzostw Polski? W niedzielę, drugie decydujące starcie na leszczyńskim "Smoku". Jego stawką będzie awans do wielkiego finału. Unia Leszno, najlepsza drużyna rozgrywek rundy zasadniczej żużlowej ekstraligi, poległa minimalnie na Motoarenie 44:46.

Heroiczny bój z wicemistrzami Polski toczyli w grodzie Kopernika liderzy Byków - Jarosław Hampel, Janusz Kołodziej i Leigh Adams. Dla biało-niebieskich barw wywalczyli aż 41 punktów! Kiedy trener Roman Jankowski trzykrotnie posyłał do boju Hampela z Kołodziejem, złotych medalistów Drużynowego Pucharu Świata, Unia zdobywała komplet punktów i topniała przewaga Aniołów.

Wcześniej leszczynianie przegrywali w Toruniu różnicą 4-6 punktów. Ostatecznie, w ostatniej gonitwie zmniejszyli straty do minimum. Czwórka pozostałych żużlowców Unii raptem "wywalczyła"... 3 punkty.
- Nasza druga linia w Toruniu, to była rozpacz - przypomniał Józef Dworakowski, prezes Unii Leszno. W kontekście rewanżowej konfrontacji o postawę liderów drużyny kibice Byków, prezes i sponsorzy klubu mogą być spokojni, ale Damian Baliński, Jurica Pavlic, Troy Batchelor i Sławomir Musielak muszą poprawić skuteczność. Wszak niedawno w Gorzowie wszyscy byli przekonani, że po porażce 43:47 z Falubazem w Zielnej Górze, awans do półfinału Caelum/Stali będzie formalnością. I nie pomogła nawet kapitalna forma Tomasza Golloba.

- To był wypadek przy pracy - tak trener Jankowski ocenia wynik (cztery ostatnie miejsca) Damiana Balińskiego. - W Lesznie nigdy nie zawiódł mnie ani kibiców. I tak będzie w rewanżu z Unibaksem - twierdzi "Jankes". Trenerowi Unii nie od dziś sen z powiek spędza natomiast postawa obu juniorów. W tej kategorii wiekowej brakuje rywalizacji w klubie i trener nie ma praktycznie pola manewru.

Torunianie potwierdzili, że są drużyną bez słabego ogniwa. Na pewno do rewanżu z Aniołami Byki muszą być znakomicie przygotowane pod każdym względem. Margines błędów jest bowiem cienki jak nić. I psychika może odegrać w niedzielę decydująca rolę.

Tymczasem jutro na torze w Zielonej Górze rozegrany zostanie pierwszy mecz półfinałowy, w którym broniący mistrzowskiej korony Falubaz zmierzy się z Betardem WTS Wrocław. Obrońcy tytułu prawdopodobnie walczyć będą bez Fredrika Lindgrena. Szwed w miniony czwartek doznał wstrząsu mózgu. Andrzej Huszcza, legenda klubu i przyjaciel Romana Jankowskiego, marzy o finale Falubaz - Unia Leszno. - Najpierw musimy w rewanżu pokonać Unibax, a dopiero potem będziemy myśleć, jak przygotować się do decydującej batalii o złoty medal - ripostuje trener Unii Leszno.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ŻUŻEL - Liderom Byków nie może brakować wsparcia - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto