Zwiedźmy okolice Gniezna. Pałac w Łabiszynku - kiedyś miejsce spotkań, teraz ruina [FOTO]

Dokładna data postawienia budynku nie jest znana. Główna, parterowa część pałacu została zbudowana w połowie XIX wieku. Była to część mieszkalna, w której mieszkał Teofil Galiński, właściciel okolicznych ziem. Dwie podpiwniczone nawy boczne zostały dobudowane w późniejszym czasie. Jak twierdzi miłośnik historii Łabiszynka, Krzysztof Przybysz, dwór został rozbudowany w sposób chaotyczny, nie trzymający rozsądnej linii całokształtu. Nie oznacza to jednak, że Pałac nie jest wspaniałym świadkiem historii potomków Teofila Galińskiego, który nadzorował rozwój budynków i wsi.

Starsi mieszkańcy pamiętają piękny park dworski, którego alejkami niegdyś przechadzała się małżonka Teofila, Franciszka Galińska. Te miejsce dzisiaj bardziej przypomina las. Nieopodal znajdowały się dwa oczka wodne, miejsce spotkań i kąpieli okolicznych dzieci.

Wokół dworu znajdują się zbudowane z pięknej, czerwonej cegły dwie stajnie, dalej jest też gorzelnia oraz niegdyś stał młyn. W sąsiedztwie majątku wśród współczesnych bloków stoją bardzo dobrze zachowane czworaki.
Rodzina Galińskich zamieszkiwała pałac aż do drugiej wojny światowej. Głowa rodziny, Teofil, znany był ze swojej gospodarności. Starał się, aby jego posiadłość była dobrze prosperującym gospodarstwem. Uważa się go za okolicznego prekursora rolnictwa ekologicznego. Dookoła dworu wybudował kamieniste drogi, które przetrwały do dzisiaj.

Po II wojnie światowej pałac przeszedł na własność państwa i zorganizowano tam PGR. Pomieszczenia służyły jako mieszkania dla dyrektorów. W okolicy pałacu postawiono budynki gospodarcze, a nawet przedszkole dla dzieci dyrektorów i pracowników.

W dobudowanej, bocznej części pałacu działała klubokawiarnia. W jednej z piwnic starsi mieszkańcy pamiętają magiel, gdzie szło się prasować pościele czy obrusy.
Pałac kryje w sobie wiele tajemnic i ciekawostek. Krzysztof Przybysz, pasjonat historii i mieszkaniec Łabiszynka, od kilku lat prowadzi na Facebook’u fanpage Łabiszynek - historia i tajemnice Dotarł on do osób, które niegdyś zamieszkiwały budynek, lub były z nim związane.

- Jedna z osób, która tam mieszkała przyznała, że pamięta jedno z pomieszczeń w pałacu, w którym były na ścianach namalowane (lub wyryte) nazwiska - jak sam słyszał: tam musiało być miejsce spotkań masonów - tzw. komnata masońska

– mówi Krzysztof Przybysz.

W jednej z dobudowanych części znajduje się jedyne obecnie używane pomieszczenie – kapliczka należąca do parafii bł. Radzyma Gaudentego w Gnieźnie, gdzie odbywają się spotkania parafialne oraz cotygodniowe msze święte. Niegdyś była w tym miejscu świetlica - miejsce spotkań tutejszego Koła Wędkarskiego, odbywały się tam wesela, dożynki, imprezy. Kino objazdowe w świetlicy wyświetlało filmy.

Ostatni remont odbył się w 2000 roku. Pomimo bardzo złego stanu elewacji, wnętrza pałacu zachowane są w poprawnym stanie. Dlatego dziwi fakt, że budynek niszczeje.

Całkiem niedawno, dzięki działaniom Krzysztofa Przybysza, sprawą zabytków w Łabiszynku zainteresowała się Fundacja Ratowania Zabytków i Pomników Przyrody i włączyła je do swojej mapy działań.

- Pałac obecnie należy do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i nawet nie jest wystawiony na sprzedaż

- dziwi się znawca historii wsi, Krzysztof Przybysz. - Nie chciałem żeby to miejsce zostało zapomniana, dlatego zajmuję się jego historią. Udało mi się nawet odszukać jeszcze żyjące osoby związane z tym miejscem. Podzieliły się one ze mną unikatowymi zdjęciami i informacjami – dodaje.
Trudno powiedzieć dlaczego pałac nie przeszedł w prywatne ręce, możliwe że Skarb Państwa spodziewa się roszczeń potomków byłych właścicieli.

Warto też wspomnieć, że Krzysztof Przybysz utrzymuje kontakt z żyjącymi potomkami rodu Galińskich.
Wiele innych, unikatowych zdjęć i ciekawostek dotyczących Łabiszynka można znaleźć na profilu na Facebook’u, prowadzonym przez Pana Krzysztofa.