Koszykarskie show w wykonaniu MKK Gniezno!

Zaczęliśmy wyrównanie, tak też skończyła się pierwsza kwarta (18-18). W drugiej to my zaczęliśmy dyktować warunki, obejmując przed przerwą prowadzenie 38-30. Po zmianie stron, udało nam się powiększyć przewagę do kilkunastu punktów, ale Tarnovia natychmiastowo odpowiadała skutecznymi akcjami, zmniejszając straty pod koniec 3 kwaty do 6 punktów (50-44). Tego co działo się w ostatniej kwarcie, kibice nie będą mogli zapomnieć przez długi czas. Dramaturgia meczu była niesamowita, ponieważ przyjezdni odrobili straty, a nawet udało im się wyjść na 2-punktowe prowadzenie, które zostało od razu zniwelowane punktami grającego trenera Arkadiusza Konowalskiego. Niestety kolejna akcja i kolejne punkty Tarnovii. W odwecie najpierw trójka kapitana Darka Dobrzyckiego, po chwili przechwyt Piotrka Golasińskiego i kolejna trójka, powiększająca przewagę do 4 punktów. To jednak gości nie podłamało. Ponownie odrobili straty, wychodząc niestety na 2-punktowe prowadzenie (65-67). Na zegarze zostało około 30 sekund i to zawodnicy MKK rozgrywali akcję, którą na kilkanaście sekund przed końcem spotkania przypieczętował niesamowicie ważną trójką Michał Kafarski, dając prowadzenie 68-67. Niecelny rzut gości po wznowieniu oraz szybki faul daje nam szansę postawienia kropki nad i w postaci rzutów osobistych, którą pewną ręką wykorzystuje Filip Guilherme. Ostatnia akcja Tarnovii nie przyniosła efektu i to zawodnicy MKK mogli cieszyć się z końcowego zwycięstwa.

Kolejny raz 6 zawodnikiem na boisku była fantastyczna publiczność, która zjawiła się na meczu. Dla takich kibiców, można wylewać poty na treningach i meczach!!

W MKK punktowali: P. Golasiński 19, D. Dobrzycki 18, F. Guilherme 11, J. Małecki 10, M. Kafarski 8, A. Konowalski 2, K. Łepski 2, K. Szkopiński, B. Szajdziński