Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGNiG Superliga Kobiet. Niewiarygodny gnieźnieński finał spotkań MKS-u

Mikołaj Stopczyński
Mikołaj Stopczyński
Mikołaj Stopczyński
To na pewno nie miało tak wyglądać. Wysokie prowadzenie MKS-u w pierwszej połowie zmieniło się w walkę o minimalne zwycięstwo, która tym razem nie udała się "Pszczółkom".

Ten mecz miał zadecydować kto przed ostatnią serią zapewni sobie utrzymanie w PGNiG Superlidze Kobiet na następny sezon. Pierwsza połowa i wyraźne prowadzenie 19:11 Gniezna wskazywała, że zwycięzcą będą gospodynie. Druga połowa to odmieniony Start i zwycięstwo przyjezdnych 31:33.

10 minut przestoju podopiecznych Monta

Pierwsza część meczu rozpoczęła się od braku skuteczności EKS Startu, który nie potrafił wykończyć akcji przez pierwsze 4 minuty. Po dwóch stratach i dwóch obronach gospodynie wyszły na prowadzenie 3:0. Dopiero w 5 minucie Nikola Głębocka po podaniu Joanny Wołoszyk rzuca pierwszą bramkę dla swojego zespołu. Mimo niewielkiej przewagi gnieźnianek mecz w pierwszej połowie był wyrównany, ale tylko do 19 minuty. Od tego czasu drużyna EKS-u nie istniała na boisku a gospodyniom wychodziło wszystko. Kolejno bramki zdobywały Oliwia Kuriata, Malwina Hartman, Magdalena Nurska, Karolina Kasprowiak, Justyna Świerżewska czy Milena Kaczmarek. Tą część gry gospodynie wygrał 10:2 po stronie Elbląga bramkę zdobyła tylko Iga Dworniczuk i Marta Gęga. To było 10 minut o których zespół Romana Monta chciałby jak najszybciej zapomnieć. Niewiele pomógł tez czas wzięty przez trenera Monta.

Odmieniony Start

Schodząc na przerwę obaj trenerzy mieli odmienne zadanie do wykonania w szatni. Trener Mont musiał zmotywować swoje zawodniczki i pomóc im uwierzyć, że spotkanie jest jeszcze do wygrania, trener Popek tak ustawić zespół, aby utrzymał bezpieczną przewagę wypracowaną przez pierwsze trzydzieści minut. Ten pierwszy zrobił to wyśmienicie.
Po rozpoczęciu drugiej części spotkania drużyna z Elbląga, minuta po minucie zaczęła odrabiać straty. Tym razem pierwsze trzy bramki padły łupem elblążanek po których już w 33 minucie trener MKS poprosił o czas dla swojego zespołu. Po wznowieniu gry gra chwilowo się wyrównała, ale nie było już widać takiej skuteczności w zespole gospodyń jak w pierwszej części meczu i w 37 minucie strata drużyny z Elbląga wynosiła już tylko 4 bramki. Elblążanki grały wyśmienicie. Kolejne minuty to bardzo ważne interwencje Aleksandry Hypki, która w znaczący sposób przyczyniła się do końcowego sukcesu swojej drużyny. Dobra passa mogła być przerwana na 10 min przed końcem, kiedy to drużyna przyjezdna musiała grać w podwójnym osłabieniu. Jednak i w tym momencie zawodniczki z Elbląga pokazały się z najlepszej strony. Nikola Szczepanik przepięknym rzutem pod porzeczkę rzuca na 28:26 i nie pozwala odskoczyć drużynie gospodyń. Marta Gęga raz po raz zaskakiwała obronę gnieźnianek podaniami do Nikoli Głębockiej, która skutecznie kończyła akcje i w 54 minucie Start doprowadza do remisu 28:28. Chwilę później Marta Gęga wyprowadza Start na prowadzenie, którego nie oddał już do końca meczu wygrywając 31:33 i zapewniając sobie 7 pozycję w PGNiG Superlidze Kobiet. To była taka połowa jaką kibice tego zespołu chcieliby oglądać w każdym meczu.

MVP Meczu została wybrana Nikola Głębocka (7 bramek)

MKS PR URBIS Gniezno - EKS Start Elbląg 31:33 (19:11)

MKS: Hoffmann, Cieślak - Łęgowska 7, Kasprowiak 5, Świerżewska 5, Hartman 4, Kaczmarek 4, Nurska 4, Kuriata 1, Matysek 1, Ruda, Chojnacka, Giszczyńska, Guziewicz, Tanaś, Widuch.

EKS: Hypka, Ciąćka - Głębocka 7. Weber 7, Dworniczuk 5, Gęga 4, Szczepanik 4, Tarczyluk 3, Wołoszyk 3, Owczarek, Stapurewicz, Knezevic, Kostuch.

Przed "Pszczółkami" ostatnie wyzwanie. Finałowy mecz w tym sezonie rozegrają 29 kwietnia na Śląsku, gdzie zmierzą się z KPR Ruchem Chorzów.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto