Artysta, wraz z towarzyszącymi mu muzykami, występ rozpoczął od tradycyjnych kolęd i pastorałek - zarówno tych znanych w całej Polsce, jak i typowo krakowskich, jak zabawna przyśpiewka o karpiu. Dalej w repertuarze znalazły się piosenki z repertuaru krakowskich kabaretów i śpiewających poetów. Pojawiły się piosenki z tekstami Mickiewicza, Białoszewskiego, muzyką Jana Kantego Pawluśkiewicza, Zbigniewa Preisnera, utwory wykonywane przez Piwnicę pod Baranami. Pozostając nadal w kabaretowej, teatralnej konwencji, Jacek Wójcicki wprowadził publiczność w klimat międzywojennego kina. By cały występ zakończyć wspólnym z gnieźnianami odśpiewaniem kolędy "Bóg się rodzi..."
Widownia z każdą piosenką oklaskiwała coraz bardziej żywiołowo. Artysta pożegnał się zachęcając, by ci, którym się podobało, przychodzili na jego koncertu, a jeśli komuś nie przypadły do gustu - niech poleca je w takim razie swoim wrogom.
Z Gniezna wyjechał obdarowany przez Czesława Kruczka, zastępcę prezydenta miasta, pamiątkami z pierwszej stolicy : miniaturą Drzwi Gnieźnieńskich, ikoną św. Wojciecha i ręcznie malowaną filiżanką z widokiem na katedrę.
Na koncert zaprosili prezydent Gniezna Jacek Kowalski i prymas Polski abp. Józef Kowalczyk.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?