Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Benzyna Plus okiem eksperta: "Może poseł Kaczyński przyklaśnie, ale my będziemy na pewno pamiętać"

Paweł Brzeźniak
arch. pryw.
Projekt ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych podwyższający koszty paliw budzi duże kontrowersje. W polemikę z posłem Zbigniewem Dolatą, wnioskodawcą projektu, wszedł Łukasz Muciok, gnieźnieński ekspert ds. transportu.

Benzyna Plus - co o projekcie myśli ekspert do spraw transportu z Gniezna?

Łukasz Muciok uważa, że liczby podane przez posła Zbigniewa Dolatę nijak się mają do rzeczywistości. - Na polskich drogach, rocznie ginie ponad 3000 osób. W systemie socjotechnicznym, jakim jest system transportowy, wyróżniamy trzy źródła wypadków: człowiek, obiekt techniczny i otoczenie. W przypadku człowieka nie tylko chodzi o kierowcę, ale też pasażera, pieszego, innych użytkowników dróg, zarządców drogi, prawodawców, mechaników, itp. Obiekt techniczny, czyli pojazd, z racji pewnych czynników ekonomicznych, często nie spełnia odpowiednich wymogów bezpieczeństwa, po prostu jeździmy leciwymi autami. Otoczenie, czyli wszystko co związane z drogą. Wg danych o wypadkach w 2016 roku, publikowanych przez KGP, w wyniku oddziaływania czynnika ludzkiego, miało miejsce 32033 wypadków, w których zginęło ponad 2700 osób. Z przyczyn generowanych przez pojazd, zginęło 8 osób w 64 wypadkach, natomiast z powodu tzw. „innych przyczyn”, w których zawiera się zły stan dróg, oślepienie przez inne pojazdy, utrata przytomności kierowcy i nieokreślone, zginęło niespełna 300 osób w ponad 1500 wypadkach. Więc między pana 1000 w 18000 wypadków, a naciąganą liczbą 300 w 1500 wypadkach, mamy dość dużą rozbieżność - przyznaje Łukasz Muciok.

- Według Ministerstwa Finansów, wpływy z akcyzy paliwowej, czyli tego sprawiedliwego, jak sam Pan i Pańscy eksperci zauważyliście rozwiązania, w 2016 roku wyniosły ok. 29 mld zł. Wydatki na infrastrukturę drogową, zapisane w budżecie na 2016 rok, wyniosły 3,2 mld zł, z czego ok. 2 mld zł na utrzymanie i remonty sieci istniejącej. Więc jest to 10% tego, co wpływa do budżetu z akcyzy paliwowej. Pisanie tu o sprawiedliwości jest głęboko nieuzasadnione - przyznaje Muciok. - Jeżeli rocznie przejeżdżam przeciętnym, trzynastoletnim samochodem 30 000 km, które podał Pan jako przykład, a pali on ok. 10 litrów gazu na 100 km, to te 100 km będzie mnie kosztowało 3,70 zł więcej. Pomijam benzynę rozruchową. Po przemnożeniu wyniesie mnie 1110 zł więcej. Droga jest ta jedna opona, o której Pan mówi. Jeżdżę wspomnianymi drogami, a jakoś wielkich napraw zawieszenia nie miałem, no ale są różni kierowcy - dodaje.

Zdaniem Łukasza Mucioka, koszt likwidacji wypadku drogowego różnie się liczy. Wg standardów państw unijnych, przyjmuje się koszt na poziomie miliona euro, tzw. „One Million Euro Rule”. - Jest to metoda liczenia kosztów związanych z jedną śmiercią na drodze. Wlicza się tu straty dla gospodarki w postaci zainwestowanych środków w edukację , jak i potencjalnych przychodów z podatków dla budżetu, generowanych w ciągu średniej długości życia ofiary. Straszne to i przedmiotowe, ale działa skutecznie na polityków przy negocjowaniu środków na poprawę bezpieczeństwa. W Polsce, wg prof. Szczuraszka z UTP w Bydgoszczy, śmierć na drodze szacuje się na ok. 800000 zł kosztów dla gospodarki. Razy te 300 ofiar, daje nam 240 mln zł. Dużo, ale daleko od tych miliardów.
Niedawno minister Morawiecki chwalił się koniunkturą i sukcesem gospodarczym. Niskie koszty benzyny są wypadkową cen ropy, oddechem kilkumiesięcznym notowań londyńskich, więc czy warto spowalniać gospodarkę dławieniem jego krwiobiegu? Stał się Pan pomazańcem łatania katastrofy budżetowej, propagandowo ukrytej, czy też to pana autorska koncepcja? Może poseł Kaczyński przyklaśnie, ale my tu będziemy na pewno pamiętać - dodaje Muciok.

Łukasz Muciok - nauczyciel i wykładowca zagadnień związanych z transportem i logistyką. Obecnie pracownik Instytutu Zarządzania i Transportu PWSZ w Gnieźnie. Przez kilka lat prowadził badania w zakresie wpływu czynnika ludzkiego na bezpieczeństwo w transporcie.

Komentarz Pawła Arndta
Argumenty Zbigniewa Dolaty

***
"Mogło dojść do oszustwa". Organizator fałszywej zbiórki na leczenie Antosia pod lupą prokuratury

Źródło: TVN24/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto